Europejscy klienci poszukujący auta z drugiej ręki postępują coraz bardziej pragmatycznie. Krótko mówiąc, liczą na ograniczenie kosztów eksploatacji bez konieczności rezygnowania z akceptowalnego komfortu.
Nic więc dziwnego, że mniejsze pojazdy cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Ich proste konstrukcje pozwalają uniknąć drogich napraw, a jednocześnie zapewniają wystarczające wartości użytkowe. Ten niezawodny samochód miejski jest tego znakomitym przykładem.
Wspomniana w tytule kwota za używkę wydaje się duża, ale to pozory. Dziś nawet najmniejsze, najuboższe propozycje z rynku pierwotnego przekraczają 60 tysięcy złotych. Dla przykładu, Volkswagen Polo prosto z salonu to wydatek ponad 103 tysięcy złotych – w wersji podstawowej. Nic więc dziwnego, że japoński, kilkuletni model z tego samego segmentu utrzymuje przyzwoitą wartość.
Niezawodny samochód miejski – wybór nieoczywisty
O jaki model nam chodzi? Przed Państwem Honda Jazz czwartej generacji. Choć renomowany producent z Kraju Kwitnącej Wiśni cieszy się w Polsce dużym zainteresowaniem, ten konkretny model nie podbił naszego rynku. Powodem była przede wszystkim wysoka cena.
Przypomnijmy, że prezentowany Jazz był produkowany w latach 2015-2020. Jego polska premiera miała miejsce 8 lat temu. Auto do dziś przykuwa wzrok swoją niebanalną stylistyką.
Design nie każdemu przypadnie do gustu, ale nie można odmówić mu oryginalności. Pudełkowata sylwetka przypominająca lekko MPV nie zdążyła się zestarzeć. Niektórzy określają ten model jako „małe Volvo” ze wzglęu na kształt tylnych lamp.
Warto dodać, że ten niezawodny samochód miejski ma 3955 milimetrów długości, 1695 milimetrów szerokości i 1525 milimetrów wysokości. To wszystko przy rozstawie osi wynoszącym 2530 milimetrów.
Zaskakująco przestronne wnętrze
Bardzo dużą zaletą tego modelu jest jego kabina. Została przemyślana i dobrze wykonana. Po kilku latach od debiutu widać, że projektantom zależało na solidności.
Kokpit nie skrywa żadnych skomplikowanych rozwiązań. Zegary są analogowe i osadzone w atrakcyjnych, głębokich tubach. Przed nimi znajduje się kierownica z fizycznymi przyciskami.
Na konsoli centralnej zamontowano ekran dotykowy ze znanym interfejsem. Pod nim znalazł się niezależny panel klimatyzacji. Jeżeli chodzi o ergonomię, to trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia.
Materiały wykończeniowe są ciemne i twarde, ale bardzo dobrze spasowane. Nie ma mowy o niepokojącym skrzypieniu. Przydałyby się jednak jakieś jasne dekory, które ożywiłyby projekt.
Fotele wyglądają przeciętnie, ale są lepsze, niż może się wydawać. Zapewniają wystarczający zakres regulacji. Miłym zaskoczeniem jest drugi rząd, gdzie wygodną podróż odbędą nawet dwie wysokie osoby.
Ciekawostkę stanowi system Magic Seats, który polega na podnoszeniu siedziska. W ten sposób powstaje wolna przestrzeń, która umożliwia przewiezienie wysokiego przedmiotu (na przykład kwiatka w doniczce).
Kolejną istotną wartością tego modelu jest jego bagażnik. Niektórych może zdziwić, że jego pojemność to 354 litry. To tyle, ile w przeciętnym kompakcie, czyli o segment większym samochodzie.
Warto podkreślić, że otwór załadunkowy jest spory, choć przycięty na dole. Nie zabrakło tu również praktycznych rozwiązań, wśród których warto wyróżnić dodatkowe przegrody, wiszącą półkę i wnęki.
Dobry silnik
Japoński model był oferowany z czterocylindrowymi jednostkami spalinowymi. Podstawę stanowił 1.2 i-VTEC o mocy 90 koni mechanicznych. na wybranych rynkach był też dostępny 1.5 i-VTEC generujący 130 koni mechanicznych. Sporadycznie występował także diesel 1.5 i-DTEC o mocy 100 koni mechanicznych.
Oferta czwartej generacji w Polsce była natomiast ograniczona do silnika 1.3 Earth Deams i-VTEC. To sprawdzona konstrukcja oddająca do dyspozycji 102 konie mechaniczne i 123 niutonometry.
Wolnossący silnik został uzupełniony sześciobiegową przekładnią manualną. Osiągi? Sprint do setki zajmuje 11,2 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 190 km/h. Trudno więc mówić o rozczarowaniu.
Warte uwagi jest także zużycie paliwa. Bez problemu można się zmieścić między 5 a 6 litrami na 100 kilometrów w cyklu mieszanym.
Niezawodny samochód miejski z drugiej ręki
Honda Jazz czwartej generacji została stworzona z myślą o dużych aglomeracjach, ale tak naprawdę sprawdzi się w różnych warunkach, jeśli kierowcy nie zależy na wyjątkowej dynamice. W pewnym stopniu może pełnić auta rodzinnego, jeżeli dzieciaki wyrosły już z wózków.
>Samochód miejski za ponad 100 tysięcy: Honda Jazz 1.5 i-MMD Hybrid Crosstar Executive
To niezawodny samochód miejski, który można dostać za 50 tysięcy złotych. Jako że pierwotna oferta była okrojona, praktycznie każda wersja jest dobrze wyposażona. Nietrudno również o samochód z rąk prywatnych. Tym modelem nie interesowały się floty.
Jak zwykle przy okazji auta z rynku wtórnego, zalecamy wybieranie sztuk z polskich salonów, które mają udokumentowaną, najlepiej bezwypadkową historię. Pamiętajmy, że zadbane auta na Zachodzie kosztują znacznie więcej, niż u nas. Nad Wisłę przyjeżdżają więc zmęczone pojazdy o wątpliwej przeszłości.
Wśród ogłoszeń można znaleźć znacznie tańsze auta konkurencyjnych marek, ale czy będą one równie trwałe i praktyczne? Pewnie nie. Warto również wziąć pod uwagę utrzymywanie wartości, które w przypadku Jazza stoi na wysokim poziomie.