w

Niedozwolone wyprzedzanie i zatrzymanie. Kary dla obu kierowców

O włos od czołowego zderzenia
Niedozwolone wyprzedzanie i zatrzymanie. Kary dla obu kierowców

Łamanie przepisów to codzienność na polskich drogach. Jeżeli spotka się dwóch delikwentów postępujących w ten sposób, to może być niebezpiecznie.

Tak też było w tym przypadku. Kierowcy pozwolili sobie na niedozwolone wyprzedzanie i zatrzymanie. Nagranie trafiło na komendę, a policjanci nie byli pobłażliwi. Obaj kierowcy skończyli z surowymi mandatami.

To zdarzenie pokazuje, jak szybko może powstać niebezpieczna sytuacja. Wystarczy nieodpowiedzialność dwóch kierowców (czasem nawet jednego), by potencjalna tragedia wisiała na włosku. Tym razem udało się jej uniknąć, ale lekcja pokory nie została pominięta.

Niedozwolone wyprzedzanie i zatrzymanie

Policjanci otrzymali ten materiał na skrzynkę Stop Agresji Drogowej. Pochodziło ono z miejscowości Przegędza. Ujawnia moment wyprzedzania w miejscu do tego nieprzystosowanym. Podwójna linia ciągła nie znajdowała się tam dla ozdoby.

W tym samym momencie drugi kierowca ruszał z przystanku autobusowego. Jak można się domyślać, nie był to zawodowiec w pojeździe komunikacji miejskiej. Warto w tym miejscu dodać, że obaj uczestnicy łamali przepisy w tym samym czasie.

Niedozwolone wyprzedzanie i zatrzymanie
Gdy kierowca Fabii zaczął wyjeżdżać z zatoczki, użytkownik Opla nie zakończył jeszcze wyprzedzania. Obaj przyczynili się do stworzenia niebezpieczeństwa

Gdy kierowca Skody ruszył, użytkownik Opla jeszcze nie zakończył wyprzedzania. Oba samochody spotkały się na kursie kolizyjnym, co mogło skończyć się czołowym zderzeniem. Przy takiej prędkości potencjalne zderzenie mogłoby doprowadzić do bardzo poważnych uszczerbków na zdrowiu.

Kierowca czeskiego samochodu na szczęście zatrzymał się w porę, a drugi „bohater” wrócił na swój pas. Uniknięcie zderzenia nie oznacza jednak uniknięcia kar. Pierwszy z nich otrzymał 7 punktów karnych i 1100 złotych mandatu za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa i zatrzymanie pojazdu na przystanku z zatoczką. Z kolei drugi ma na swoim koncie 6 punktów i musi zapłacić 2000 złotych za wyprzedzanie na skrzyżowaniu i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa.

Pozostaje mieć nadzieję, że kierowcy wyciągną wnioski i następnym razem nie postąpią już lekkomyślnie. Nie warto podejmować takiego ryzyka, by zaoszczędzić kilka sekund. Kawałek dalej zawsze można wykonać manewr w sposób bezpieczniejszy. Wystarczy odrobina cierpliwości.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podwyżki na stacjach

Orlen przygotowany na podwyżki. Pylony cenowe już mają miejsce…

System kamer Tesli

Tesla nagrała wandala rysującego karoserię kluczem. Szkody na ponad 20 tysięcy złotych