w

Nie przejął się zalaną drogą: Woda sięgała aż po dach jego supersamochodu!

Lamborghini Hurcan zalane wodą
Nie przejął się zalaną drogą: Woda sięgała aż po dach jego supersamochodu!

Gwałtowne oberwanie chmury to zawsze spory problem dla infrastruktury drogowej. Ma to szczególne znaczenie w aglomeracjach.

Właśnie takie miejsca borykają się ze skutecznym odprowadzaniem wody. Niedrożne studzienki bardzo ograniczają wydajność całego układu kanalizacyjnego. Niewiele zatem trzeba, by fragment jezdni zamienił się w zbiornik wodny. W takich okolicznościach bardzo łatwo o zalanie samochodu, dlatego część kierowców woli odczekać lub zawrócić i znaleźć wyżej położony odcinek drogi.

Lamborghini niczym amfibia

Ten bohater nie zamierzał jednak odpuszczać, a wydawać by się mogło, że zrezygnuje jako pierwszy. Wszystko za sprawą Lamborghini Huracan Spyder, czyli naprawdę świetnego i drogiego superauta. Mimo niewielkiego prześwitu postanowił wjechać „na głęboką wodę”.

W pewnym momencie nie było już odwrotu. Ogromna kałuża sięgnęła linii dachu, ale kierowca nie puszczał pedału gazu. W końcu udało mu się pokonać najgorszą część jezdni. Jesteśmy jednak pewni, że do wnętrza dostała się woda, co z pewnością wpłynie na wiele podzespołów. Osuszanie będzie raczej niezbędne…

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Myjka 3000 bar

Myjka ciśnieniowa o destrukcyjnej sile: Zobacz jak 3000 bar dewastuje małe auto

McLaren Speedtail wypadek

Motoryzacyjny świat w żałobie: Ktoś rozbił wyjątkowego McLarena