Po serii zapowiedzi, brytyjska marka ujawniła nowy model, który powinien przyciągnąć wielu klientów.
Oto Morgan Plus 8 GTR, czyli jeden z najbardziej emocjonujących samochodów w historii tego producenta. Warto nadmienić, że pierwsza seria ręcznie wykonywanych Morganów objęła zaledwie dziewięć egzemplarzy polakierowanych odcieniem Yas Marina Blue.
Fani BMW mogą zorientować się, że taką nazwę nosi jeden z lakierów bawarskiej firmy. Nie jest to przypadek. Auto skrywa znacznie więcej rozwiązań znanych z niemieckich pojazdów. Pod względem stylistycznym trudno w ogóle uznawać to za retro. To po prostu nowy zabytek… Auto prezentuje się pierwotnie, co jest ewenementem we współczesnej motoryzacji.
Wnętrze ma swój styl. Przywodzi na myśli protoplastów z lat 90. Zachowano w nim analogowy charakter uzupełniony wieloma przyciskami. Nie mogło zabraknąć oczywiście sportowych foteli z dobrym podparciem bocznym.
Bawarskie serce
Najważniejszy jest jednak układ napędowy. Morgan Plus 8 GTR skrywa jednostkę N62B48, która ma 4,8 litra pojemności. BMW zrezygnowało z niej już wiele lat temu, ale Brytyjczycy nie zamierzają tego robić.
I słusznie, ponieważ to sprawdzona konstrukcja. W tym przypadku oddaje do dyspozycji 375 koni mechanicznych. Potencjał trafia oczywiście na tylne koła. W jego przenoszeniu pomaga sześciobiegowa przekładnia mechaniczna. Osiągi nie zostały ujawnione, ale można podejrzewać, że auto rozwija setkę w około 4,5 sekundy i rozpędza się do mniej więcej 250 km/h