w

MINI Countryman SE w teście łosia. Duże zaskoczenie

MINI Coutryman SE test łosia
MINI Countryman SE w teście łosia. Duże zaskoczenie

SUV-y nie są zazwyczaj przystosowane do gwałtownych zmian toru jazdy. W końcu ciężko jest oszukać fizykę.

Czy MINI Countryman SE wpisze się w to stwierdzenie, czy jednak będzie wyjątkiem potwierdzającym regułę? Zacznijmy od tego, że to wersja hybrydowa typu plug-in, która do lekkich nie należy.

Prezentowana konfiguracja waży 1735 kilogramów, co jest naprawdę dużą wartością. Sercem układu jest 1,5-litrowy silnik spalinowy, który wspiera jednostka elektryczna. Łączny potencjał tego zestawu to 224 konie mechaniczne. Przenoszeniem mocy na obie osie zajmuje się sześciobiegowa przekładnia automatyczna.

Taka konfiguracja zapewnia przyzwoite osiągi. Sprint do setki zajmuje zaledwie 6,8 sekundy, co przy takich wartościach jest naprawdę godnym rezultatem. Pamiętajmy jednak, że dynamika na prostym odcinku to nie to samo, co zachowanie przy nagłych zmianach toru jazdy.

MINI Countryman SE w teście łosia – jak poszło?

Auto wykorzystywało opony Pirelli Cinturato P7 225/50 R18, co oznacza, że testujący nie stosowali żadnych sztuczek. Okazało się, że MINI Countryman SE potrafi bardzo dobrze skręcać i zaskakująco skutecznie tłumić podsterowność.

Osiągnięcie założonej prędkości nie stanowiło problemu. Udało się nawet ją przebić i rozpędzić do 79 km/h bez strącenia żadnego pachołka. Wydaje się, że było blisko do osiągnięcia 81 km/h, ale w ostatniej fazie auto zaczęło myszkować przodem.

Zobacz także: MINI Countryman Cooper S – SUV na sportowo

Nie ma jednak powodów do narzekań. MINI Coutryman SE, mimo dużej masy własnej, spisało się naprawdę znakomicie. To dowód na to, że inżynierowie potrafią, jeżeli tylko nie mają związanych rąk przez księgowych. Skoro już jesteśmy przy tym wątku, to warto dodać, że ten model w wersji hybrydowej plug-in to wydatek co najmniej 161 000 złotych.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dron policji w Turku

Policyjny dron przyłapał kolejnych kierowców. Posypały się mandaty

Chevrolet Corvette C8 vs Ferrari 458 Italia

Chevrolet Corvette C8 i Ferrari 458 Italia – starcie na prostej