Klasa S jest wyznacznikiem standardów i ujawnia trendy w motoryzacji, które pojawią się na przestrzeni kilku lat w kolejnych samochodach. Nowa generacja tego modelu już czeka na swój debiut.
Zanim jednak do niego dojdzie, mamy dla Was amatorskie, nieoficjalne zdjęcia przedstawiające niemiecką limuzynę w pełnej okazałości. Na początku warto zwrócić uwagę na otoczenie. Najpewniej jest to jakieś złomowisko. Być może kierowca transportujący partię Mercedesów zorientował się z czym ma do czynienia i postanowił w dyskretnym miejscu zrobić fotografie.
Pas przedni nowej „eSki” wygląda elegancko i spójnie. Zdobią go łagodnie narysowane reflektory, ogromny grill (oczywiście chromowany) i zderzak z licznymi przetłoczeniami. Z tyłu dominują lampy przypominające Klasę E po liftingu. Łączą je chromowana listwa, obły zderzak i szeroka klapa bagażnika.
We wnętrzu dominuje pionowy, pochylony ekran multimedialny, który został umieszczony na konsoli centralnej. Skupi wokół siebie większość funkcji. Tuż przed oczami kierowcy znalazły się cyfrowe wskaźniki i nowa kierownica. Uwagę zwracają także wąskie dysze nawiewu. Bystre oko dostrzeże również wnękę na podszybiu. Z pewnością nie jest to schowek rodem z kombivana… Duże prawdopodobieństwo, że będzie tam umieszczony head up display o nowych możliwościach. Nie zabrakło też skórzanych wykończeń, drewna i aluminium.
Oficjalna premiera flagowego Mercedesa powinna nastąpić we wrześniu. Chwilę wcześniej poznamy pewnie gamę jednostek i podstawowe informacje na jej temat.