Nie jest tajemnicą, że ten kompaktowy model niemieckiej marki jest dostępny już za około 150 tysięcy złotych.
Topowe konfiguracje kosztują natomiast mniej niż trzysta tysięcy. Dlaczego więc prezentowany Mercedes-AMG CLA 45 wyceniany jest na ponad milion złotych? Kwota wydaje się absurdalna biorąc pod uwagę regularny cennik.
Wszystko za sprawą licznych modyfikacji, które zostały wprowadzone. Odpowiada za nie firma CarCraft ze Szwajcarii. Jest to jedyny taki egzemplarz tego modelu na świecie, co ma potęgować jego wartość.
Mercedes-CLA CarCraft za 300 tysięcy dolarów
Nie, to nie jest pomyłka. Właśnie tyle ma kosztować ten twór. Z zewnątrz trudno dostrzec jakieś istotne zmiany, poza znaczkami producenta. Jest oczywiście unikatowa okleina, ale to akurat nie tłumaczy zwiększonej wartości pojazdu. Bystry wzrok dostrzeże jednak elementy z włókna węglowego, które zdobią osłony lusterek i tylny zderzak. Są też na listwach ozdobnych
Zobacz także: Mercedes-Benz CLA 220 4MATIC – Nowe zdolności (test)
Szereg modyfikacji zdradza dopiero wnętrze. Tu także jest sporo włókna węglowego. Prawie wszystko, co da się dotknąć zostało zmienione. Niemal każdy element pokrywa Alcantara, błyszczący karbon lub skóra Nappa.
Zobacz także: Mercedes-Benz CLA 200 Shooting Brake – Praktycznie stylowy
Pojawiła się także podsufitka w stylu Starlight, która przypomina modele marki Rolls Royce. Odważne nawiązanie. Poziom wykończenia rzeczywiście imponuje. Ale nigdzie nie ma brylantów czy innych kamieni szlachetnych…
300 tysięcy dolarów przy obecnym kursie (4,01) to wydatek 1 203 000 złotych. Za tyle można mieć Maybacha. Może i nie będzie jedyny na świecie, ale pod wieloma względami przebije tak zmodyfikowane CLA. Nie mówiąc już o prestiżu…