Nowy SUV włoskiej marki powoli zadomawia się na europejskich drogach. Znaczna część sprzedanych egzemplarzy jeździ już po Niemczech.
Maserati Grecale, bo właśnie o nim mowa, jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku premium. Ma modną sylwetkę, bogate wyposażenie i luksusowy charakter, co sprawia, że budzi zainteresowanie klientów szukających czegoś innego, niż „niemiecka trójka”.
Przejdźmy jednak do rzeczy. Maserati Grecale Trofeo to flagowa wersja tego modelu. Wbrew przypuszczeniom, pod maską nie znajduje się jednostka 2.9 V6 z modeli Alfa Romeo. Mieszka tu trzylitrowy silnik Nettuno.
Ma trzy litry pojemności i dysponuje podwójnym doładowaniem. Pod prawą stopą kierowcy znajduje się 529 koni mechanicznych i 620 niutonometrów momentu obrotowego. Przenoszeniem mocy na obie osie zajmuje się oczywiście przekładnia automatyczna.
Osiągi na papierze wyglądają wprost rewelacyjnie. Jak wynika z danych technicznych, Maserati Grecale Trofeo rozpędza się do setki w 3,8 sekundy. Tak, to duży SUV o dynamice godnej sportowych coupe. Prędkość maksymalna? 285 km/h.
Poniższy materiał ujawnia możliwości tego samochodu – w warunkach rzeczywistych. Test został przeprowadzony na niemieckiej autostradzie pozbawionej ograniczeń prędkości. Osiągi są naprawdę niezwykłe, tym bardziej że Grecale waży 2027 kilogramów i nie należy do najniższych samochodów.
Czy prezentowane Maserati odniesie sukces na polskim rynku? Czas pokaże. Wydaje się jednak, że wersja Trofeo nie będzie tą dominującą. Wszystko za sprawą ceny, która sięga 600 tysięcy złotych.