Przedstawiciele włoskiej marki podgrzewają atmosferę. W poniedziałek zadebiutowała kolejna generacja kultowego coupe, a już mamy informacje o następnej nowości.

Maserati GranCabrio 2024 zostało oficjalnie potwierdzone przez Masssimo Capaldi, szefa globalnych produktów tej firmy. Ta wpływowa persona udzieliła wywiadu dla Autocar, gdzie padły poważne konkrety.

Samochód będzie na pewno bardzo zbliżony stylistycznie do GranTurismo, co jest sporą zaletą. Według nas otrzyma miękki, materiałowy dach, który będzie można składać i rozkładać do prędkości 50 km/h.

Elektryczny, sportowy kabriolet?

Szef potwierdził, że auto doczeka się elektrycznego układu napędowego znanego z zamkniętej wersji. Biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku, będzie to coś unikalnego. Niby Tesla Roadster mogłaby konkurować z tym modelem, ale musiałaby istnieć i oferować zbliżoną jakość. O ile to pierwsze jest prawdopodobne (za jakiś czas), o tyle to drugie – raczej nie.

Capaldi twierdzi, że największym rywalem będzie Bentley Continental GT Convertible. A to oznacza, że w gamie należy spodziewać się również wersji spalinowych. Można więc śmiało założyć, że silniki zostaną przejęte bezpośrednio z GranTurismo.

Przypomnijmy, że fundamentem zostanie trzylitrowy silnik V6 Nettuno z podwójnym doładowaniem. W bazowej konfiguracji generuje 490 koni mechanicznych i 600 niutonometrów, co w przypadku coupe umożliwia osiąganie setki w 3,9 sekundy i rozwijanie 302 km/h. Mocniejszy wariant oddaje do dyspozycji 550 koni mechanicznych i 650 niutonometrów. Te wartości umożliwiają rozpędzanie się do 100 km/h w ciągu 3,2 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi natomiast 320 km/h.

Osiągi odmiany cabrio będą pewnie minimalnie gorsze. Warto podkreślić, że obie wersje oparte na silniku V6 dysponują ośmiobiegowymi skrzyniami ZF i napędami na tylną oś.

Maserati GranCabrio Folgore (nazwa, której się spodziewamy) otrzyma natomiast trzy jednostki elektryczne generujące 751 koni mechanicznych i 1350 niutonometrów. Te potężne liczby pozwalają osiągać 100 km/h w 2,7 sekundy i rozpędzać się do 320 km/h. Nie ma żartów. Bateria ma pojemność 92,5 kWh, co znacząco wpływa na masę własną. Przypomnijmy, że elektryczne GranTurismo waży 2260 kilogramów.

Pozostaje czekać na oficjalne zapowiedzi i debiut Maserati GranCabrio 2024. Cena samochodu nie została jeszcze ustalona, ale mówi się, że będzie trzeba naszykować ponad milion złotych. Już rozumiemy, skąd to porównanie z Bentleyem…