w

Lancia Aurelia zadebiutuje w 2026 roku. Włoska marka złapie drugi oddech

Lancia Aurelia no official

Niewielu fanów motoryzacji zdaje sobie sprawę, że ta włoska marka jest jedną z najbardziej utytułowanych w motorsporcie.

Dziś „ledwo żyje”, co ma związek z ofertą ograniczoną do leciwego Ypsilona. To ma się zmienić już za dwa lata, kiedy rozpocznie się etap przywracania świetności producenta. Warto zaznaczyć, że wiele się zmieni w postrzeganiu tej firmy. Jednym z zastrzyków wizerunkowych będzie Lancia Aurelia, która przyjmie rolę flagowego modelu.

Zanim jednak o szczegółach, należy dodać, że Stellantis zamierza w pełni zelektryfikować ofertę produktową tej marki. Nie jest to żadne zaskoczenie biorąc pod uwagę aktualnie panujące trendy. Konserwatywni klienci nie będą zachwyceni, ale przynajmniej będzie jakiś wybór, którego dzisiaj po prostu nie ma.

Lancia Aurelia 2026

Aurelia ma być drugą nowością w kolejce. Najpierw, dwa lata wcześniej (w 2024 roku) na rynek wyjedzie nowy Ypsilon. Ponownie będzie to auto miejskie, tyle że nowocześniejsze i elektryczne. Należy spodziewać się platformy EMP2 znanej z innych modeli (Peugeota e-208 i Opla e-Corsy).

Z kolei Lancia Aurelia 2026 będzie crossoverem o odważnej i eleganckiej stylistyce. Wiemy już, że długość włoskiego samochodu sięgnie 4,6 metra, co oznacza zbliżone gabaryty do BMW Serii 3 i Mercedesa Klasy C.

Mamy pewne przypuszczenia co do sylwetki auta. Duże prawdopodobieństwo, że będzie przypominać kompaktowe crossovery coupe koncernu, do których należą Citroen C5 X i właśnie debiutujący Peugeot 408. Wkrótce do tego towarzystwa dołączy także Opel Manta.

We wnętrzu na pewno nie zabraknie miejsca. Spodziewamy się nowoczesnych instrumentów pokładowych (znanych z innych modeli Stellantis) okraszonych włoskim stylem. Nie powinno zabraknąć również praktycznych rozwiązań.

Lancia cars 2024-2028

Lancia Aurelia 2026 zadebiutuje na nowej platformie STLA Medium. Architektura została przystosowana do napędów w pełni elektrycznych. Baterie litowo-jonowe mogą mieć pojemność od 87 do 104 kWh. Pamiętajmy jednak, że ta technologia dopiero raczkuje i może dojść do przełomu, który wywróci wszystko do góry nogami.

Tak czy inaczej, uwzględniając dzisiejsze standardy, nowy model ma oferować godny zasięg na jednym ładowaniu – do 700 kilometrów. Podejrzewamy, że w ofercie będą wersje jedno- i dwusilnikowe o mocach od 201 do 444 koni mechanicznych.

Jako że do debiutu pozostały blisko cztery lata, Lancia nie będzie podgrzewać atmosfery – jest na to za wcześnie. Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na oficjalne doniesienia dotyczące tego modelu.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowe BMW M2

Czy to nowe BMW M2? Jeżeli tak, to puryści nie będą zachwyceni

Zapasy wiewiórki pod maską samochodu

Otworzyła maskę swojego Subaru. Znalazła tam horrendalną liczbę orzechów