Włosi od dekad mieszają motoryzację z modą, co oczywiście ma swoje zalety. Te światy potrafią się łączyć i tworzyć całość, która pozytywnie wpływa na wizerunek.
Lamborghini Huracan 60th Anniversary Edition jest kolejnym przykładem takiej współpracy. Samochód został zaprezentowany podczas Milan Design Week jako prezent na 60-lecie tego niezwykłego wydarzenia.
Warto dodać, że producent skorzystał z okazji i zorganizował jednocześnie wystawę w centrum projektowym Centro Stile oraz poprowadził publiczny debiut modelu Revuelto. Jak można się domyślać, wyszło bardzo dobrze.
Lamborghini Huracan 60th Anniversary Edition
Zwiedzający mogli zobaczyć Lamborghini Huracan 60th Anniversary Edition w trzech wydaniach: STO, Tecnica i EVO Spider. Każda z tych wersji nadwoziowych otrzyma dedykowany układ kolorystyczny.
Nie zabraknie również przeprojektowanych elementów karoserii, które zostały wykonane z włókna węglowego. Standardem dla wszystkich sztuk będą 20-calowe, czarne koła. Warto dodać, wszystkie trzy warianty doczekają się po 60 egzemplarzy. Jak łatwo policzyć, powstanie łącznie 180 aut nawiązujących do eventu w Mediolanie.
„Supersportowe samochody to dwie rzeczy: osiągi i design, a Tydzień Designu w Mediolanie jest dla nas idealnym miejscem do zaprezentowania tego drugiego” – oznajmił dyrektor generalny włoskiej marki, Stephen Winkelmann.
>Wygląda jak Lamborghini, ale pali 6 litrów. Będzie hitem?
Jeżeli chodzi o układ napędowy, to oczywiście nie ma żadnych zmian. Sercem auta jest wolnossący silnik V10 o pojemności 5,2 litra. Generuje on 640 koni mechanicznych i 565 niutonometrów. W przypadku wersji STO, potencjał trafia jedynie na tylne koła. Masa własna pojazdu to mniej, niż 1400 kilogramów.
Huracan wciąż jest motorem napędowym sprzedaży, choć nie można ukryć, że to Urus przejmuje pałeczkę. Nic w tym dziwnego, skoro to pierwszy pełnoprawny SUV tego producenta.
Jesteśmy pewni, że Włosi pracują już nad kolejną generacją lub następcą Huracana. Podobnie jak w przypadku Revuelto, należy spodziewać się hybrydowego układu napędowego oferującego około 800 koni mechanicznych i napęd na obie osie. Nie mamy wątpliwości, że będzie to piękny i szybki samochód.