w

Wygląda jak Lamborghini, ale pali 6 litrów. Będzie hitem?

Wygląda jak Lamborghini
Wygląda jak Lamborghini, ale pali 6 litrów. Będzie hitem?

Upodabnianie tańszych produktów do tych droższych to praktyka znana od dekad. W świecie motoryzacji nie jest inaczej.

Niektórzy producenci unifikują stylistycznie całą gamę, co z jednej strony buduje jej tożsamość, a z drugiej – może nieco irytować kogoś, kto kupuje dwukrotnie droższy samochód prezentujący się z zewnątrz bardzo podobnie do wyraźnie tańszego auta. Istnieje też taktyka na „kopiowanie” pomysłów przez konkurencję, czego ten samochód jest przykładem. Wygląda jak Lamborghini i widząc go w tylnym lusterku można się pomylić.

Wygląda jak Lamborghini
Wygląda jak Lamborghini i widząc go w tylnym lusterku można się pomylić

SUV-y Coupe mają wyraźne sylwetki, ale wciąż można je od siebie odróżniać. Lamborghini Urus jest jednym z tych najbardziej charakterystycznych aut w tej klasie. Jak widać, Amerykanie uznali, że zrobią coś podobnego, tyle że w nieco mniejszej skali…

Wygląda jak Lamborghini, ale jeździ wolniej

Cóż to takiego? Wbrew pozorom, nie mówimy o modelu z małej manufaktury. To Buick Envista, czyli nowy kompakt amerykańskiej marki. Jego pas przedni w szczegółach może wydawać się bardzo podobny do wspomnianego, włoskiego auta. Linia boczna też jest zbliżona, ale tył już wyraźnie gorzej „ukrywa” swoje pochodzenie.

>Lamborghini Urus Carlex Design. Projekt z Czechowic-Dziedzic

Niemniej jednak, nie ma wątpliwości, że znajdą się w Ameryce Północnej klienci, którzy zechcą nabyć to auto. Pamiętajmy, że cena czyni cuda, a ta stanowi ułamek wydatku, jaki niesie za sobą kupno Urusa.

Buick Envista 2024
Buick Envista 2024

Według wstępnych informacji, cena tego modelu na amerykańskim rynku startuje od 23 495 dolarów. Flagowa wersja to koszt 29 695 dolarów. Tak, nawet dla Polaka nie są to sumy zaporowe, bo europejskie, kompaktowe SUV-y bywają znacznie droższe.

Buick Envista 2024
Buick Envista 2024

Buick Envista wygląda jak Lamborghini, ale nie ma mowy o podobnym potencjale napędowym. Pod maską mieszka doładowana jednostka o pojemności 1,2 litra. To konstrukcja General Motors, która oferuje 136 koni mechanicznych i 220 niutonometrów.

Przenoszeniem mocy na przednią oś zajmuje się sześciobiegowa skrzynia automatyczna. Podawanie przyspieszenia nie ma tu znaczenia – przynajmniej w kontekście włoskiego SUV-a.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

8 komentarzy

Dodaj odpowiedź
  1. Co ma być SUV Coupé! Nigdy czegoś takiego nie było, albo SUV do niesione miejskie auto, albo Coupé 2-drzwiowe, często nie duże auto. Przeważnie z przeznaczeniem sportowym.
    SUV Coupé jest taką samo abominacją jak mówienie że Touring w BMW albo Avant w Audi to nie kombi

    • Powinni zrobic 2-drzwiowego suva to wtedy by to był Suv coupe, jeszcze trochę to każda grupa(SUV, kombi, sedan itp) będzie miała 10 podgrup

  2. nie zesrajcie się, ciekawe auto w dobrej cenie ciekawi mnie tylko wnętrze bo USA potrafi żydzić bardziej niż ortodoksyjni i dlatego obawiam się, że w środku znajdziemy straszną biedę

  3. Do Aventadora czy Diablo to to „średnio” podobne. Chyba że mowa o tej upasionej abominacji Audi że znaczkiem Lambo czyli Ursus C360. Te wszystkie SUVy to ropiejący ch*j motoryzacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nissan Micra ugrzązł między budynkami

Nissan Micra ugrzązł między budynkami. „Grecki problem”

Volvo EX90 Excellence

Volvo EX90 Excellence. Szwedzka odpowiedź na Maybacha