Kolejność na starcie w jutrzejszym wyścigu byłaby trudna do wytypowania. Nie każdy uzyskał oczekiwany rezultat.
Kwalifikacje do Grand Prix Abu Zabi 2021 okazały się emocjonujące. Niespodzianki w top 10 mogą wpłynąć na jutrzejszą walkę o tytuł. Przypomnijmy, że Hamilton i Verstappen mają tę samą liczbę punktów i od tego wyścigu zależy, który z nich zdobędzie mistrzostwo świata.
W Q1 obyło się bez zaskoczeń. Najsłabsze rezultaty uzyskali kierowcy Haasa. Schumacher wykręcił przedostatni czas, a Mazepin zamknął stawkę. Przed nimi znalazł się Raikkonen, który był trzeci od końca. Dalej uplasowali się kierowcy Williamsa – Russell i Latifi.
Niespodzianki w Q2
Nikt nie oczekiwał, że na tym etapie odpadną Gasly i Alonso. Obaj posiadali bolidy zdolne do przedostania się do ostatniej sesji kwalifikacyjnej. Niestety, nie zdołali „poskładać” odpowiednich kółek i skończyło się na Q2.
Wraz z nimi odpali kierowcy Astona Martina – Stroll i Vettel. Niemiec czuł, że mógł zrobić lepsze okrążenie, ale ostatecznie nie dostał się do finałowej dziesiątki. W tej piątce znalazł się także reprezentant Alfa Romeo Racing Orlen – Giovinazzi.
Finałowa dziesiątka w Q3
Przed kwalifikacjami raczej nikt nie przypuszczał, że Tsunoda będzie wyżej, niż Gasly. A jednak. Japończyk zdołał przejechać czyste okrążenie w dobrym tempie i to przyniosło rezultaty. Dobrze poradził sobie także Ocon, który potwierdza stabilną formę. Oprócz nich w top 10 znaleźli się kierowcy McLarena, Mercedesa, Ferrari i Red Bulla.
Świetnie spisał się Verstappen, który zdołał zdobyć pole position. Wyprzedził Hamiltona o niemal 0,4 sekundy. Holender ma świetne tempo kwalifikacyjne. Czas pokaże, czy wyścigowe również pozwoli na walkę z Hamiltonem. Podium zamknął Norris, który wykonał kawał dobrej roboty.
Warto również przypomnieć o błędzie Hamiltona podczas treningu. Zablokował przejazd Mazepina. Rosjanin musiał uciekać poza nitkę toru, by uniknąć kolizji. Reprymenda dla Brytyjczyka może skończyć się cofnięciem o kilka pozycji. Trudno wykluczyć również dodatkowe kary. Jeżeli sędziowie nie zareagują, będą kontrowersje.
Wiele zależeć będzie od strategii związanej z oponami. Max stratuje na miękkiej mieszance, a Lewis wybrał pośrednią. To może być klucz do zwycięstwa. Kogo? Dowiemy się już jutro.