Niektóre zachowania uczestników ruchu drogowego udowadniają, że wszelkiej metody edukacji są jak rzucanie grochem o ścianę.
Istnieje grupa kierowców, która podchodzi do przepisów bardzo frywolnie, wręcz lekceważąco. Niewątpliwie należą do nich ci dwaj kierowcy Audi i BMW, którzy postanowili pobawić się w wyprzedzanie.
Kierowca bawarskiego coupe postanowił znaleźć się przed swoim kolegą wykorzystując do tego pas do lewoskrętu. Użytkownik kombi rodem z Ingolstadt nie zamierzał jednak jechać jako drugi i wyprzedził białe BMW przez strefę wyłączoną z ruchu.
Obaj bohaterowie znaleźli się obok siebie około 100 metrów dalej – przed światłami. Ich manewry nie wniosły nic poza niebezpieczeństwem i złamaniem przepisów. Apelujemy, by nie powtarzać takiego zachowania. Teoretycznie mało ryzykowne nagięcie zasad może skończyć się tragedią. Nie warto ryzykować.