w

Kierowca Astry niemal wjechał w wyprzedzające auto. Nieostrożnie włączał się do ruchu (wideo)

Niebezpieczne włączanie się do ruchu
Kierowca Astry niemal wjechał w wyprzedzające auto. Nieostrożnie włączał się do ruchu (wideo)

Nie ma wątpliwości, że potencjalne zderzenie z większym pojazdem zmiotłoby „z planszy” starego Opla.

Zacznijmy od tego, że kierowca Astry miał mnóstwo szczęścia. Zdarzenie miało miejsce w miejscowości Dzielna znajdującej się obok Opoczna (województwo łódzkie). Doszło do niego wczoraj około godziny 9:30.

Nagrywający, który prowadził pojazd ciężarowy zdecydował się na manewr wyprzedzania. Jego celem było znalezienie się przed autobusem komunikacji miejskiej. W tym czasie do głównej drogi zbliżał się wspomniany kierowca Astry.

Dobra reakcja kierowców zawodowych

Kierowca starego Opla spojrzał w lewo i stwierdził, że nie ma zagrożenia, dlatego zaczął wjeżdżać na drogę z pierwszeństwem. I to był błąd. Powinien również sprawdzić, czy nie zbliża się jakiś pojazd z przeciwnej strony. Wtedy dostrzegłby dwa znacznie większe pojazdy.

Wyprzedzający dostrzegł zagrożenie, podobnie jak kierowca autobusu. Ten drugi wyraźnie przyhamował i odbił kierownicą w prawo, by nagrywający miał miejsce na uniknięcie zderzenia z samochodem osobowym.

Kierowca ciężarówki zareagował tak szybko, jak mógł. Dzięki temu (i doświadczeniu osoby prowadzącej autobus) udało się uniknąć czołowego zderzenia. Gdyby do niego doszło, sprawcą zostałby kierowca Astry. Nie było tam zakazu wyprzedzania ani linii ciągłej.

Niech to będzie przestroga dla nas wszystkich. Przed wjazdem na drogę z pierwszeństwem zawsze należy rozglądać się w obie strony. Pamiętajmy, że manewry wyprzedzania nie należą do rzadkości. Nawet jeśli na jezdni widnieje podwójna ciągła to lepiej się rozejrzeć również w prawo. To znacznie mniej kosztowne niż potencjalne zderzenie.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

3 komentarze

Dodaj odpowiedź
  1. Nie ma to jak legalizacja jazdy pod prąd, co nie? Naród powstanie przeciwko rządowi prędzej czy później. Jest to nieuchronne.

  2. Bez względu czy jest linia ciągła czy zakaz wyprzedzania, sprawcą NADAL byłby kierowca opla. W Polsce mamy legalizację jazdy pod prąd. I sądy orzekają na korzyść kierowców jadących po drodze z pierwszeństwem. Jedynym wyjątkiem i to nie zawsze, są przypadki kiedy pasy są fizycznie rozdzielone np. wysepką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zatrzymanie obywatelskie pijanego Ukraińca

Ukraiński kierowca nie potrafił utrzymać kierunku i prędkości. Konieczne było zatrzymanie obywatelskie (wideo)

Wypadek karetki w Bydgoszczy

Bydgoszcz. Zderzenie osobówki z karetką na sygnale (wideo)