Co jakiś czas do sieci trafiają nagrania przedstawiające kierowców, którzy jeżdżą w niedozwolonych kierunkach.
Każdy, kto posiada prawo jazdy nie powinien sobie na to pozwalać, ale istnieje mnóstwo osób, które nie są nawet świadome, że popełniają bardzo duży błąd. Ten kierowca jechał pod prąd po czteropasmowej drodze.
Niektórzy mogą przypuszczać, że mężczyzna skręcił w lewo tuż po wyjeździe z pobliskiego parkingu. Na nagraniu widać jednak, że znajdował się na lewym pasie dużo wcześniej. Najpewniej wjechał na ten odcinek jezdni już na skrzyżowaniu, które znajdowało się kilkaset metrów dalej.
Nagłe olśnienie i szybka „zawrotka”
Kierowca białego samochodu jechał spokojnie i bez żadnej gwałtowności, dlatego można przypuszczać, że po prostu doszło do fatalnej pomyłki. Gdy z przeciwka zaczęły nadjeżdżać pojazdy, postanowił się zatrzymać i zawrócić.
Znaki odwrócone w przeciwną stronę i zbliżające się samochody uświadomiły go, że jedzie pod prąd. Nagrywający zatrzymał się tuż przed nim, a główny bohater całego zamieszania czekał aż będzie mógł w miarę bezpiecznie naprawić sytuację. Na szczęście udało się wrócić na właściwy tor jazdy bez większych przygód. Dobrze, że nikt nie jechał z wysoką prędkością i nie doszło do poważniejszych kłopotów.
Apelujemy o zwracanie uwagi na znaki. Takie sytuacje, jak ta są codziennością i nierzadko kończą się poważnymi wypadkami. Lepiej więc ich unikać.