w

Ineos Fusilier ujawniony. Nie spłoszy zwierzyny w lesie

Ineos Fusilier
Ineos Fusilier ujawniony. Nie spłoszy zwierzyny w lesie

Nowy producent idzie za ciosem i prezentuje trzeci model, który będzie reprezentował jego gamę. Biorąc pod uwagę aktualnie panujące trendy, będzie najlepiej przystosowany do oczekiwań polityków i ekologicznego lobby.

Oto Ineos Fusilier w pełne okazałości. To także rasowa terenówka, ale pozbawiona układu spalinowego. Profanacja? Niekoniecznie. Wbrew pozorom, ma to sens, jeśli chcemy, aby off-road nie kojarzył się z przesadnymi zanieczyszczeniami.

Zacznijmy jednak od stylistyki, która jak zwykle jest surowa. Kwadratowe wydaje się, mimo wszystko, nieco smuklejsze, niż w Grenadierze. Auto zostało podporządkowane użyteczności, dlatego zwisy karoserii są niewielkie, a prześwit – znaczący.

>Oto surowa terenówka nowej marki. Diesel i benzyniak do wyboru

Pas przedni zdobią okrągłe reflektory LED, które uzupełniono dodatkowymi elementami świetlnymi. W oczy rzuca się także masywna osłona zderzaka, który płynnie łączy się z poszerzonymi błotnikami.

Biorąc pod uwagę gabaryty pojazdu, boczne przeszklenia wydają się nieco mały, co może zwiastować stosunkowo niewielkie otwory drzwiowe. Na weryfikację przyjdzie nam jednak jeszcze trochę poczekać.

Ineos Fusilier – off-road w ciszy

Producent jeszcze nie ujawnił danych technicznych dotyczących tego modelu, ale wiemy, że pod względem gabarytów jest wyraźnie mniejszy od wspomnianego Grenadiera. Zbudowano go na specjalnie przystosowanej, stalowej platformie.

Znamy także rodzaj układu napędowego. Ineos Fusilier otrzyma elektryczne silniki, które zapewnią jazdę w ciszy. Co ciekawe, oprócz wersji w pełni na prąd, będzie dostępny wariant uzupełniony silnikiem spalinowym, który ma pomóc w utrzymaniu większego zasięgu.

Ineos Fusilier
Ineos Fusilier

Podejrzewamy, że właśnie ta druga, hybrydowa wersja będzie cieszyła się dużo większym zainteresowaniem ze względu na wyższy poziom użyteczności. Nie wiadomo jednak, jakiego zasięgu należy się spodziewać, choć zeszłoroczne zapowiedzi sugerowały około 400 kilometrów.

Ineos zdradził, że w opracowywaniu Fusiliera pomagała firma Magna, co oczywiście nie jest zaskoczeniem. Więcej informacji na temat tego auta powinno pojawić się w najbliższych tygodniach. Jeżeli chodzi o premierę rynkową, to przewidywana jest na jesień 2024 roku, czyli za kilka miesięcy.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mercedes EQE SUV

Prognozy Mercedesa okazały się przesadnie optymistyczne. Elektryków będzie mniej

Nowy Volkswagen Golf

Nowy Volkswagen Golf – cennik 2024. Cztery cylindry w podstawie