w

Ile kosztuje najtańsza Skoda? Duże zaskoczenie

Skoda Fabia
Ile kosztuje najtańsza Skoda? Duże zaskoczenie

Samochody są coraz droższe, co w pewnym stopniu wpływa na ich popyt. Spora liczba potencjalnych klientów musi więc  zachować pragmatyzm podczas podejmowania decyzji.

To oznacza, że najtańsza Skoda na rynku może być obiektem ich zainteresowania. Fakt, nie brzmi to jak premium, ale nie taki diabeł straszny, jak go malują. Warto poznać ten model bliżej, bo może okazać się dobrym wyborem nie tylko dla nabywców flotowych.

Od razu należy zaznaczyć, że nie jest to Citigo. To małe autko nie jest już oferowane. A szkoda, bo dla wielu było idealnym, ekonomicznym rozwiązaniem do miasta. Dziś rolę najbardziej budżetowej propozycji przejęła Fabia.

Najtańsza Skoda na rynku
Skoda Fabia

Tak, czeska przedstawicielka segmentu B jest najmniejszą i najtańszą propozycją w gamie. Zacznijmy jednak od kilku słów na temat wymiarów. Aktualne wydanie jest o blisko jedenaście centymetrów dłuższe i niemal pięć centymetrów szersze od tego poprzedniego. W segmencie B to naprawdę znacząca różnica.

Jeżeli chodzi o stylistykę, to możemy mówić o ewolucji dobrze znanego nurtu. Uroda Fabii nie przyspiesza bicia serca, ale też nie rozczarowuje. Auto wygląda konserwatywnie, ale jest zgrabne. Jego karoserię urozmaicają charakterystyczne elementy oświetlenia. Poza tym, konfigurator obejmuje ładne lakiery i wzory felg, co uatrakcyjnia tę stosunkowo prostą formę.

Najtańsza Skoda jest całkiem przestronna

Niektórych z pewnością zaskoczy poziom przestronności, który jest oferowany przez ten model. Pod tym względem najtańsza Skoda zbliża się do najmniejszych kompaktów, co jest dobrą wiadomością dla pasażerów zajmujących tylną kanapę.

W pierwszym rzędzie nie odczuwa się przesadnie skromnych gabarytów pojazdu. Można za to dobrać odpowiednią pozycję za kierownicą, w czym pomaga duży zakres regulacji fotela. W bazowych wersjach przydałoby się jednak lepsze wyprofilowanie siedziska.

Skoda Fabia Essence - wnętrze
Skoda Fabia

Fabia naprawdę świetny poziom ergonomii. Pod tym względem jest zdecydowanie lepsza od Octavii, która ma znacznie bardziej skomplikowane instrumenty pokładowe. Podobnie jak większa siostra, ma cyfrowe zegary i wielofunkcyjną kierownicę. Przewagą mniejszego modelu jest jednak niezależny panel klimatyzacji i lepsze rozmieszczenie przycisków. Wszystko jest tam, gdzie być powinno.

Bagażnik? Naprawdę duży, jak na tę klasę. W konfiguracji pięcioosobowej, oddaje do dyspozycji 380 litrów. Po złożeniu drugiego rzędu, możliwości przewozowe rosną do 1190 litrów. I tu trzeba dodać, że wersja kombi nie jest oferowana w tej generacji. To oczywiście zła wiadomość, bo dla wielu małych rodzin byłaby idealnym rozwiązaniem.

Skromnie pod maską

Najtańsza Skoda występuje z jednolitrowym, wolnossącym silnikiem MPI, który generuje tylko 80 koni mechanicznych i 93 niutonometry. Trzycylindrową konstrukcję zintegrowano z pięciobiegową przekładnią manualną.

Nie są to porażające parametry, ale Fabia nie jest na szczęście przesadnie ciężka, jak na dzisiejsze standardy – w tej konfiguracji waży 1213 kilogramów. Mimo tego, osiągi są po prostu słabe. Sprint do setki zajmuje 15,7 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 175 km/h.

>Oto najmocniejsza Skoda Octavia w historii. I to bez hybrydy

Zaletą takiej wersji napędowej jest bez wątpienia zużycie paliwa. Użytkownicy mówią, że można zmieścić się w 5-6 litrach na 100 kilometrów – bez żadnych wyrzeczeń. W tym przypadku trzeba wybrać jedno: spalanie lub osiągi.

Ile kosztuj i co oferuje najtańsza Skoda?

Czas sprawdzić specyfikację wyposażeniową. Podstawowa wersja, czyli Essence oddaje do dyspozycji m.in.: wielofunkcyjną kierownicę, elektryczne szyby z przodu, klimatyzację manualną, reflektory LED, elektryczne i podgrzewane lusterka, tylne czujniki parkowania, dzieloną kanapę, fotel kierowcy z regulacją wysokości, ekran multimedialny z Bluetooth i czterema głośnikami, centralny zamek, asystenta pasa ruchu i system wspomagania ruszania pod górę.

Jak widać, nie ma mowy o przesadnych brakach. To już nie te czasy, gdy miejska Skoda w bazowej konfiguracji oferowała jedynie koła i kierownicę. Oczekiwania klientów są dziś znacznie większe, podobnie jak normy europejskie.

Najtańsza Skoda na rynku
Skoda Fabia

Nic więc dziwnego, że producent nie poskąpił na wyposażeniu. To jednak odbiło się na cenie. Najtańsza Skoda Fabia to dziś wydatek co najmniej 73 100 złotych. Jeszcze kilka lat temu można było kupić w tej cenie Octavię, a do niedawna – Rapida.

Inflacja i światowe problemy gospodarcze znacząco wpłynęły na ceny wszystkich europejskich aut, dlatego nie ma co się dziwić. Dla przykładu, podstawowy Volkswagen Polo kosztuje 104 390 złotych. To akurat już gruba przesada, nawet uwzględniając mocniejszy silnik i trochę lepsze wyposażenie.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BMW M1

BMW M1 na sprzedaż. Jedna z trzech sztuk w tym kolorze

DS 5

Oto ciekawy kompakt premium za uczciwe pieniądze. Świetny diesel, ładne wnętrze