The Wild Drive-Thru Safari pozwala na bliższy kontakt z przyrodą, a co za tym idzie – spotkania z dzikimi zwierzętami. Jest to spora atrakcja dla całych rodzin, które chętnie odwiedzają tego typu miejsca.
Zwiedzanie odbywa się za pośrednictwem pojazdu. To klucz do bezpiecznego przemieszczania się w przypadku takiej formuły. Ważnym jest, by stosować się do wszelkich obostrzeń, które tam panują. Niestety, niektórzy je lekceważą, co może skończyć się bardzo źle. Przekonał się o tym pewien chłopiec, który postanowił pogłaskać bizona amerykańskiego…
Nieświadomi rodzice nie zabronili mu otwierać okna, co było błędem. W pewnym momencie, zwierze uderzyło rogiem w karoserię i zahaczyło o dziecko. Jak podają władze parku, maluchowi nic się nie stało, ale mogło skończyć się tragedią. Pamiętajcie, by dokładnie zabezpieczyć drzwi i okna przed kontaktem z dzikimi zwierzętami.
Woman who took her grandschild to The Wild Safari drive thru in Chittenango May 29 says she saw this a car ahead of her.
Safari had been sued by Town of Sullivan for operating w/o proper permits and claims of at least one incident involving ?ramming? of a car w/ children in it. pic.twitter.com/B9fjsiHUKc? Michael Benny (@MichaelBenny) June 6, 2020