Pościgi to domena amerykańskiej policji. Okazuje się jednak, że w Skandynawii też zdarzają się tego typu historie, czego przykładem może być opisywana sytuacja.
Norwescy funkcjonariusze ruszyli w pogoń za podejrzanymi uciekającymi na skuterze. Przemieszczali się autem, więc w teorii mieli większe szanse na skuteczną akcję. Sprawcy zamieszania wjechali jednak do parku i sytuacja się skomplikowała. Mimo tego, mundurowi nie odpuścili i pędzili alejkami. mijając spacerowiczów.
Było to nad wyraz niebezpieczne, ale udało się uniknąć potrącenia (choć przed mostem niewiele brakowało…). W pewnym momencie udało się uderzyć w skuterzystów i doprowadzić do ich wywrotki. Jak widać, nawet policjanci mają skandynawską żyłkę rajdowców. Zobaczcie to (start od 0:45):