Jazda samochodem na sygnale wymaga umiejętności, wyobraźni i pokory. Aby osiągnąć odpowiedni poziom, potrzebne jest wieloletnie doświadczenie.
Niektórzy mundurowi nie przechodzą wartościowych szkoleń i muszą uczyć się na własnych błędach. Właśnie taki los spotkał tego irlandzkiego funkcjonariusza, który został wezwany na miejsce zdarzenia. Włączył więc „koguty” i ruszył przed siebie…
Warunki dawały się we znaki – padał deszcz, nawierzchnia była mokra. W pewnym momencie, policjant stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego, wpadł w poślizg i oznakowana Octavia skończyła jazdę na barierkach. Prędkość była niska, dlatego nikomu nic się nie stało. Auto uległo jednak uszkodzeniu, a jego naprawa będzie wymagała czasu. Jak można się domyślać, konieczne było także wezwanie innego patrolu.