Amerykańska marka podtrzymuje zainteresowanie swoim reprezentantem segmentu B. Tym razem ma w tym pomóc nowa edycja specjalna.
Ford Puma ST-Line X Gold – ta brzmi pełna nazwa tego tworu. „Złoty dopisek” jest tu oczywiście kluczowy. Warto podkreślić, że debiutująca wersja ma być limitowana. Producent nie ujawnił jednak do ilu egzemplarzy.
Co ciekawe, prezentowana konfiguracja to efekt konkursu, w którym wzięło udział 275 tysięcy fanów marki. Został on przeprowadzony w social mediach i polegał na wskazaniu potrzeb klientów w zakresie tego modelu. Wyniki ujawniły, że amerykański crossover powinien mieć sportowe zacięcie i złote akcenty. Projektanci wzięli się więc do pracy.
Ford Puma ST-Line X Gold
Jak widać gołym okiem, to łącznik między konwencjonalnymi wersjami a sportowym wariantem ST. Kluczowe zmiany stylistyczne to czarno-złote pasy wzdłuż maski i dachu, 18-calowe, dedykowane felgi tym samym kolorze, duży spojler dachowy oraz lusterka podświetlające nawierzchnię napisem Puma.
Marka nie zapomniała również o wnętrzu. Zagościła tu tapicerka ze skórzanymi akcentami, które pojawiły się także na panelach drzwiowych, dywanikach, drążku skrzyni biegów i dźwigni hamulca ręcznego. Aby utrzymać spójność z karoserią, projekt uzupełniono złotymi akcentami (np. dysze nawiewu).
Ford Puma ST-Line X Gold jest już dostępny w Polsce. W jego ofercie znajduje się jednostka benzynowa 1.0 EcoBoost w dwóch wariantach: 125- oraz 155-konnym. W obu przypadkach uzupełnieniem jest automatyczna, dwusprzęgłowa przekładnia PowerShift. Ceny edycji specjalnej zaczynają się od 139 300 złotych.