Opady deszczu wyraźnie utrudniają jazdę wszystkim uczestnikom ruchu, ale to użytkownicy jednośladów mają najgorzej.
Nie chodzi jedynie o zmniejszony komfort i przemoczony strój. Najważniejszą kwestią jest bezpieczeństwo, które w takich sytuacjach wydaje się ograniczone. Prezentowany fart użytkownika motoroweru jest tego dobrym przykładem.
Do zdarzenia doszło w Azji, co można wywnioskować po samych pojazdach, jak i organizacji ruchu. Nieszczęście wisiało w powietrzu, ale jakimś cudem udało się uniknąć tego najgorszego.
Szybka ucieczka
Nagranie ujawnia perspektywę świadka, który widział, jak użytkownik motoroweru stracił przyczepność, a następnie wywrócił pojazd. Mężczyzna upadł na wielopasmową jezdnię. Los chciał, że znalazł się od razu na torze jazdy rozpędzonego pojazdu ciężarowego.
Kierowca zauważył zagrożenie i zaczął awaryjnie hamować, ale warstwa wody na drodze nie pomagała. Motorowerzysta dostrzegł, że może zginąć pod kołami ciężkiej maszyny i również szybko zareagował.
Nie zwracając uwagi na swój jednoślad, podniósł się i zaczął błyskawicznie biec mając nadzieję, że obok nic nie jedzie. Centymetry dzieliły go od śmierci pod kołami samochodu ciężarowego. Tylko refleks obu uczestników zdarzenia zapobiegł tragedii.
To niezwykłe zdarzenie jest przestrogą dla wszystkich zwolenników jednośladów. Zawsze należy dbać o opony i jeździć maksymalnie ostrożnie, gdy spadnie deszcz. W takich warunkach nietrudno o niebezpieczną sytuację. Pamiętajmy, że motocyklistów i rowerzystów nie chroni nic poza strojem i kaskiem. To naprawdę niewiele.