w

Fabrycznie nowy Garbus z 1979 roku. Cena zwala z nóg

Fabrycznie nowy Garbus z 1979 roku.
Fabrycznie nowy Garbus z 1979 roku. Cena zwala z nóg

Jesteśmy ciekawi, jaki plan kołatał się w głowie pierwszego właściciela tego samochodu. Czy chciał zabezpieczyć rodzinę? A może traktował ten samochód jako symbol?

Trudno jednoznacznie stwierdzić. Podejrzewamy, że ta historia urodzi więcej plotek, niż faktów. Niemniej jednak jest warta przedstawienia, bo dotyczy praktycznie oryginalnego samochodu, który nie był użytkowany od momentu jego zakupu. Oto fabrycznie nowy Garbus.

Aż trudno uwierzyć, że to auto zostało zakupione w 1979 roku i praktycznie nie wyjechało na drogę. Tak, 44 lata spędziło bez tego, do czego zostało stworzone. Dziwi to jeszcze bardziej, gdy dojdziemy do wniosku, że w tamtych czasach nie był to żaden unikat. Bettle był i jest uznawany za model dla ludu idealnie podkreślający wizerunek niemieckiej marki.

Fabrycznie nowy Garbus za horrendalną sumę

Co o nim wiemy? Jest jednym z ponad 21 milionów wyprodukowanych egzemplarzy, co raczej nie wróży kolekcjonerskiej wartości. To jednak pozory. Jego licznik wskazuje zaledwie 2 mile, czyli około 3,2 kilometra przebiegu. To śmiesznie mało nawet jak na dystans pokonany przez niemowlę.

Fabrycznie nowy Garbus z 1979 roku.
Volkswagen Garbus Karmann Cabriolet z 1979 roku

Warto podkreślić, że to wersja Karmann Cabriolet, czyli ta z otwartym nadwoziem. Jego historia nie została dogłębnie przeanalizowana, ale na aukcji pojawiło się mnóstwo dokumentów, które sugerują autentyczność prezentowanego egzemplarza. Dziennik serwisowy jest oczywiście pusty. Jak wynika z ujawnionych informacji, to jeden z ostatnich kabrioletów tego modelu, który otrzymał kierownicę po prawej stronie.

>Volkswagen Ogórek Pick-up z przyczepą. Obiekt pożądania każdego hipisa

Auto przez ponad cztery dekady było trzymane w stodole – pod kocami, jak wiele „igieł” sprowadzonych z Zachodu. W tym przypadku można jednak w to uwierzyć. Jak widać na zdjęciach, nawet opony są oryginalne.

Fabrycznie nowy Garbus z 1979 roku.
Volkswagen Garbus Karmann Cabriolet z 1979 roku

Konieczne będzie jednak „odgruzowanie” samochodu. Mówimy jednak o kosmetyce, a nie dużych ingerencjach mechanicznych. Pierwszy właściciel zmarł, ale jego rodzina ujawniła, że w ogóle nie korzystał z samochodu. Po prostu schował go w ciemnym pomieszczeniu.

Ten fabrycznie nowy Garbus został sprzedany na aukcji za 45 900 funtów, co oznacza wydatek aż 258 885 złotych (kurs 5,23). Za tę kwotę można mieć topowo skonfigurowane modele z aktualnej gamy Volkswagena. One jednak będą tracić na wartości, a ten Beetle to już inwestycja, na której będzie można zarobić w stosunkowo krótkim czasie.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Aion Hyper HT

Oto crossover ze skrzydlatymi drzwiami. Tesla Model X ma nowego rywala

Volvo V60 Cross Country B4 AWD

Uterenowione kombi i diesel to sztos! Oto potwierdzenie