w

Elektryczna Toyota z manualem. Producent pracuje nad takim modelem

Elektryczna Toyota z manualem
Elektryczna Toyota z manualem. Producent pracuje nad takim modelem

Dwa lata temu japoński producent zorganizował event, na którym przedstawił kilkanaście samochodów elektrycznych w formie koncepcyjnej. Wśród nich był sportowy model.

Posiadało logo Gazoo Racing, dach typu targa i napęd na prąd. Od tego momentu minęło sporo czasu, ale włodarz marki oznajmił, że elektryczna Toyota z manualem może wkrótce ujrzeć światło dzienne, choć dokładna data nie jest jeszcze znana.

W zeszłym miesiącu odbyła się konferencja, która ujawniła zaktualizowaną gamę przyszłych produktów tej firmy. Wśród niej znajdował się tajemniczy model o sportowych osiągach. Niewykluczone, że to właśnie ten, na który wszyscy czekają.

Elektryczna Toyota z manualem

Prezes firmy, Akio Toyoda oznajmił zagranicznym mediom, że prowadził prototyp, ale nie jest pewien, czy uda się wdrożyć jego wersję produkcyjną do 2026 roku. Krótko mówiąc, wiele może się zmienić na przestrzeni kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu miesięcy. Trzeba jednak być dobrej myśli.

Elektryczna Toyota z manualem ma dysponować nawet pedałem sprzęgła. Poważnie. Brzmi to wszystko abstrakcyjnie i dla wielu może oznaczać cofanie się w rozwoju. Po co stosować taki układ, skoro elektryczne napędy go nie wymagają? Niektórzy z pewnością woleliby prostsze rozwiązanie oparte na łopatkach imitujących obsługę biegów.

>Toyota Yaris Hybrid 2024. Większa bateria i nowa skrzynia

Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Chodzi o przekonanie konserwatywnych i ortodoksyjnych fanów sportowych samochodów, którzy z niesmakiem patrzą na elektryczną motoryzację. Zachowując pewne cechy pierwotnego auta spalinowego, można dać namiastkę tego, co oczekują zwolennicy klasycznych rozwiązań.

Elektryczna Toyota z manualem
Auto ma otrzymać nawet pedał sprzęgła, by jeszcze lepiej imitować model z konwencjonalnym układem napędowym

Elektryczna Toyota z manualem ma być tak dopracowana, że użytkownicy mogą mieć problem z odróżnieniem jej od auta na benzynę. To też oznacza solidne dźwięki z głośników…Pytanie tylko, czy sportowe auto będzie charakteryzować się odpowiednią (czyt. skromną) masą własną.

To warunek konieczny, by zachować zwinność pojazdu. Ważne jest także rozłożenie ciężaru, co akurat w elektrykach nie stanowi dużego wyzwania.

To wszystko zwiastuje wysoką cenę. Już mówi się o kwocie przekraczającej 600 dolarów. Nie będzie więc mowy o łatwym dostępie czy ogromnym popycie. Niemniej jednak auto ma szanse na rynkowy sukces, jeżeli rzeczywiście będzie tak wyjątkowe, jak jest zapowiadane.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rolls Royce Phantom Spofec

Rolls Royce Phantom Spofec. Z tych felg można jeść zupę

Mikro-akcja serwisowa

Mikro-akcja serwisowa. Bugatti wzywa jeden samochód