Każdemu może przydarzyć się takie zdarzenie. Niemniej jednak rzadko biorą w nich udział tak wyjątkowe samochody.

Niewykluczone, że to najdroższa stłuczka świata. Skąd to przypuszczenie? Wzięły w niej udział dwa naprawdę cenne samochody. Jedno z nich to włoski SUV, a drugie – hiperauto z francuskimi korzeniami. No cóż, może być drogo.

Materiał trafił do sieci i błyskawicznie obiegł social media. Do zdarzenia doszło w Miami, gdzie odbywało się uroczyste otwarcie restauracji, której właścicielem jest znany raper, Bad Bunny. Co ciekawe, mężczyzna uczestniczył w stłuczce.

Najdroższa stłuczka świata? Na pewno z udziałem rapera

Wszystko wydarzyło się przed drzwiami nowego lokalu, który jest inspirowany kulturą Japonii. Wydaje się, że kierowca Lamborghini próbował przeparkować auto przy pomocy osób znajdujących się poza kabiną, ale najpewniej doszło do zaburzenia komunikacji lub nieporozumienia.

W konsekwencji, Urus uderzył w Chirona, czemu towarzyszył wyraźni trzask. Po chwili pojawiły się reakcji tłumu, w którym znajdowały się osoby nagrywające otwarcie restauracji. Z pewnością nie spodziewały się takiego zwrotu akcji.

Zderzenie nastąpiło przy bardziej niskiej prędkości. Nie jest jednak tajemnicą, że Bugatti Chiron ma liczne elementy z włókna węglowego. Wystarczy, że jeden z nich pękł i już można liczyć koszty w setkach tysięcy dolarów.

Bad Bunny nie jest jednak sprawcą zdarzenia. Martwi się może kierowca białego SUV-a. Jesteśmy ciekawi, czy był to również ktoś sławny. Tamtejsze media podają, że na uroczystości pojawiły się takie gwiazdy, jak Timbaland, DJ Khaled, Lil Wayne oraz rodzina Beckhamów.