Fani motoryzacyjnych programów telewizyjnych mają powody, by kręcić nosami. Wielkie trio może zakończyć swoją wspólną, samochodową podróż.
Tak, The Grand Tour będzie ma swój finał. To ciekawe, że Jeremy Clarkson, Richard Hammond i James May postanowili zrezygnować z tego projektu akurat w tym momencie. Jest to niemal zsynchronizowane z ogłoszeniem stacji BBC, która kilka dni temu poinformowała o zaprzestaniu kręcenia Top Gear.
Przypomnijmy, że Top Gear był najpopularniejszym programem motoryzacyjno-rozrywkowym w historii. Barwne opinie okraszone licznymi, zabawnymi przygodami i brytyjskim humorem spodobały się widzom na całym świecie. Po kłótni Clarksona z producentem doszło do zakończenia współpracy. Wyrzucony Jeremy mógł liczyć na swoich przyjaciół. Richard i James postanowili zrezygnować.
>Top Gear przed Clarksonem. To nie on rozpoczął prowadzenie legendarnego show!
Cała trójka trafiła wtedy pod skrzydła platformy Amazon. Tam stworzono The Grand Tour, czyli nowy program motoryzacyjny opierający się na przygodach w różnych zakątkach świata. Jego produkcja była kosztowna i trudno jednoznacznie stwierdzić, czy zdołała się zwrócić. Wiemy, że w przyszłym roku pojawi się ostatni odcinek.
To koniec The Grand Tour, ale…
W rozmowie z The Times, Jeremy Clarkson oznajmił, że to już naprawdę koniec. „Recenzuję samochody w telewizji od 1989 roku. To 34-lata” – dodał. Duże prawdopodobieństwo, że nie chodzi o pieniądze czy wyczerpanie koncepcji, a zwykłe wypalenie zawodowe. Robienie czegoś przez ponad trzy dekady może być męczące, nawet jeśli to jeden z najprzyjemniejszych zawodów świata.
Przypomnijmy, że 63-letni Brytyjczyk występuje w innych programach. Ma na koncie prowadzenie „Milionerów” i pracuje nad kolejnym sezonem „Farmy Clarksona”, która cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. May i Hammond też mająco robić, bo uczestniczą w licznych projektach medialnych.

The Grand Tour w aktualnie znanym wydaniu przechodzi do historii, ale to nie oznacza, że nie doczeka się nowej koncepcji. Fozia Khan, szefowa programów na platformie Amazon ujawniła, że badane są inne formy tej serii, które mogłyby zainteresować widzów.
Problem w tym, że zarówno The Grand Tour, jak i Top Gear to produkcje oparte na trójce nierozłącznych bohaterów. Do tej pory po ich odejściu nikt jeszcze nie zdołał udźwignąć tych formatów.