Wojciech Krzemiński
Do tej pory wydawało się, że japońskie marki są tymi najbardziej pragmatycznymi. Niektórzy nawet twierdzą, że zahaczają o nudę. W wielu przypadkach rzeczywiście tak jest.
Czas jednak biegnie nieubłaganie, a rynek zmienia się w szybkim tempie. Wraz z tym transformują strategie rynkowe niektórych producentów. Niektóre pomysły mogą sprawiać wrażenie wręcz szalonych. Ten crossover buggy cabrio jest tego dobrym przykładem.
Te trzy słowa brzmią jak jeden wielki oksymoron albo określenia niezależnych projektów. Tymczasem chodzi o jeden samochód łączący cechy nadwoziowe różnych koncepcji projektowych. Nie jest to pierwszy pomysł w kategorii „hybryd nadwoziowych”, ale nigdy wcześniej nie stworzono akurat takiej mieszanki.
Czy ma ona sens? Na tym etapie to bez znaczenia, choć już samo popularyzowanie jej dzięki wzbudzeniu ciekawości mediów może zaowocować marketingowo i wizerunkowo. A to już coś.
Crossover buggy cabrio, czyli…
Takiego pomysłu moglibyśmy spodziewać się po markach amerykańskich lub włoskich. Okazuje się jednak, że to Daihatsu zdecydowało się na ujawnienie tego odważnego projektu. Szok i niedowierzanie? Trochę tak.
Okazuje się, że Copen Concept nie jest jedynym odważnym samochodem, z którym Daihatsu przyjechało na Japan Mobility Show. Wydaje się, że marka łapie kolejny oddech i zamierza zwiększyć udziały w rynku. A w tym może pomóc ekspansja modelowa, która wymyka się poza standardowych ram.
W tym miejscu należy podkreślić, że Daihatsu działa dziś pod skrzydłami Toyoty. Japoński potentat mógł uznać, że odmienna strategia tej firmy jest lepszym pomysłem, niż powielanie schematów. Tak będzie łatwiej wyróżnić się z tłumu.
Ten crossover buggy cabrio to Daihatsu Osanpo. Już sama nazwa wydaje się dziwna. Co oznacza? „Spacerować”. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy autorom chodziło o powolną jazdę, czy jednak zdolność dotarcia w różne miejsca.
>To ma być rywal Mazdy MX-5. Jest mniej sportowy, ale uroczy
Tak czy inaczej, Osanpo ma 3395 milimetrów długości, czyli jest wyraźnie mniejszy, niż Mazda MX-5. Poza tym, osadzono go wyżej, co nawiązuje do buggy. Z kolei plastikowe osłony, które biegną wokół dolnych krawędzi karoserii to upodobnienie do crossoverów.
Układ napędowy nie został ujawniony, ale można podejrzewać, że jest taki, jak Copen Concept. To oznacza benzynowy silnik o pojemności 1,3 litra, który może generować ponad 100 koni mechanicznych.
Czy ten projekt doczeka się produkcyjnej wersji? Jest taka szansa. Wydaje się jednak, że mogłaby zostać ugrzeczniona i lepiej przystosowana do oczekiwań dużego grona klientów. W takiej konfiguracji sprawdzałaby się przede wszystkim na słonecznych wybrzerzach.
