Wojciech Krzemiński
Papież Franciszek to najważniejsza postać kościoła rzymskokatolickiego. Nie wszyscy duchowni są z tego powodu zadowoleni. Wprowadził bowiem nowe zasady, które miały zmienić postrzeganie Watykanu.
Mówiąc wprost, to miejsce nie kojarzy się z ubóstwem – wręcz przeciwnie. Duchowni u szczytu władzy żyli i żyją w luksusie, co według aktualnej Głowy Kościoła nie przystoi ich służbie. 87-letni Argentyńczyk wybrał bardziej ascetyczną posługę, co widać po jego sposobie życia. Budżetowy papamobil jest tego przykładem.
Franciszek stara się zwiększyć poziom tolerancji wobec ludzi, którzy byli do tej pory wykluczani przez kościół. Oprócz tego, rezygnuje z licznych dóbr materialnych i nie przykłada wagi do przedmiotów fizycznych. Można odnieść wrażenie, że opiera swoją działalność głównie na czystości i schludności.
Budżetowy papamobil na sprzedaż
I tu oczywiście najbardziej interesują nas wątki motoryzacyjne. Drogie limuzyny? Nic bardziej mylnego. Papież już na początku swojej drogi wykluczył z floty te najdroższe pojazdy. Zamiast nich korzysta z aut „dla ludu”.
Ten budżetowy papamobil to potwierdza. Tak naprawdę to zwykły samochód, z którego korzystał Franciszek. W sieci można znaleźć, jak przesiada się z tego Fiata 500L do specjalnie przeprojektowanego Jeepa Wranglera.
Jego poprzednicy zazwyczaj dojeżdżali w takie miejsca odpowiednio przygotowanymi samochodami zapewniającymi bezpieczeństwo. Franciszek chce być jednak bliżej ludzi, dlatego stara się unikać jakichkolwiek form odseparowania i podkreślania wyższego statusu.
Budżetowy papamobil Głowy Kościoła został uwieczniony na nagraniu podczas wizyty w Nowym Jorku, do której doszło w 2015 roku. Tak naprawdę to była główna misja tego samochodu, co potwierdza skromny przebieg wynoszący zaledwie 1244 kilometry. Po tym wydarzeniu, auto było jeszcze wykorzystane podczas parady w Dzień Świętego Patryka. Później przekazano go na licytację charytatywną.
>Nowe auta dla Watykanu. Mina papieża mówi wiele
Choć wyposażenie jest tu sprawą drugorzędną, warto wspomnieć, że obejmuje automatyczną klimatyzację, skórzaną tapicerkę, dotykowy ekran multimedialny i podgrzewane siedzenia.
Jeżeli chodzi o układ napędowy, to jest lepiej, niż można podejrzewać. Sercem samochodu jest doładowana jednostka benzynowa o pojemności 1,4 litra, która generuje 160 koni mechanicznych oraz 250 niutonometrów. Współpracuje z nią sześciobiegowy automat.
Specjaliści twierdzą, że budżetowy papamobil papieża Franciszka może osiągnąć na aukcji RM Sotheby’s między 50 000 a 100 000 dolarów. Gdyby auto uczestniczyło w ważniejszym wydarzeniu, jego wartość byłaby znacznie wyższa.
