Samochody powinny być parkowane w miejscach do tego przystosowanych i bezpiecznych. Niestety, ich użytkownicy nie zawsze o tym pamiętają.
Są też tacy, którzy lekceważą przepisy lub nie zdają sobie sprawy, że popełniają błąd. Jak było tym razem? Tak naprawdę trudno jednoznacznie stwierdzić. Fakty są jednak takie, że brytyjscy policjanci zaparkowali w złym miejscu. Bardzo złym.
Oznakowany Peugeot 308 został pozostawiony na fragmencie ulicy z wysuwanymi słupkami. Takie rozwiązanie stosuje się po to, by nieuprawnieni kierowcy nie mieli możliwości wjazdu. Jak można się domyślać, w takich miejscach zezwolenia na wjazd mają zazwyczaj odpowiednie służby, zaopatrzenie i właściciele budynków.
Trochę wstyd
Zachowanie mundurowych wydaje się nierozsądne. Blokada była dobrze widoczna. Strefę oznaczono nawet żółtą kopertą. Mimo tego, policjanci zaryzykowali, co skończyło się niepożądanymi skutkami.
Słupek wyłonił się z ziemi i wyraźnie uniósł przód radiowozu. Jak informowali świadkowie, towarzyszył temu hałas. Niewykluczone, że podwozie zostało uszkodzone. Co więcej, nawet silnik i inne podzespoły mogły zostać zerwane lub zniszczone.
Kto za to zapłaci? Podejrzewamy, że brytyjski podatnik, jak to zwykle w takich sytuacjach bywa. Policjanci z pewnością odbyli poważną rozmowę z przełożonym. Niewykluczone, że doszło również do kar. Muszą również liczyć się z niechcianą popularnością, ponieważ nagranie ich „wyczynu” obiegło niemal cały świat.