Najbardziej znany ratownik w kraju wraca do akcji, a wraz z nim nowe narzędzie pracy.

Borkoś ma nowy ambulans! Ta wiadomość obiegła wczoraj całą Polskę. Internauci nie kryją radości z powrotu doświadczonego specjalisty od pierwszej pomocy. Jeszcze kilka miesięcy temu jego przyszłość nie była taka oczywista.

Ten niezwykle szlachetny człowiek miał wypadek, w którym doznał poważnych uszczerbków na zdrowiu. Przez długi czas był w śpiączce. Gdy odzyskał świadomość zaczął się długi proces rekonwalescencji.

Jak sam przyznał, od nowa uczył się chodzić i funkcjonować w życiu codziennym. Jego historia może być inspiracją dla wszystkich. Pomagał ludziom, a stracił niemal wszystko. Nie zamierzał jednak się poddawać, czego najlepszym dowodem są jego aktualne działania. Taka postawa krzepi serca każdego człowieka.

Borkoś ma nowy ambulans!

Wypadek Borkosia doprowadził także do zniszczenia jego motocyklowej karetki. Ratownik postanowił zrezygnować z dwóch kółek na rzecz czterech. Może być to motywowane w różny sposób. Z pewnością tak będzie bezpieczniej. Nie powinien znowu narażać się na taką skalę.

Wybór padł na Nissana X-Traila z napędem na obie osie. Dlaczego akurat SUV? Wydaje się, że dzięki niemu będzie w stanie bez problemu pokonać wszelkie krawężniki i zjechać z asfaltu. Do tego zmieści więcej ekwipunku, który może przydać się podczas pierwszej pomocy.

Borkoś rozważał kupno mniejszego samochodu – na przykład Smarta. Okazało się jednak, że szerokość niemieckiego autka i tak nie pozwala na swobodnie przeciskanie się w korku, dlatego lepiej już zainwestować w coś, co da realne korzyści z „bycia samochodem” – poza samym dachem, rzecz jasna.

Nissan X-Trail polskiego ratownika został oczywiście oklejony w adekwatne barwy i już wkrótce będzie go można zobaczyć na drogach stolicy oraz okolic. Najważniejsze jednak, że to Borkoś wrócił do formy i będzie mógł pomagać dalej. Pozostaje wierzyć, że każda jego akcja zakończy się sukcesem. Zdrowia, bohaterze!