Są samochody, na które nikt nie zwraca uwagi, a oferują osiągi, których nie powstydziłyby się nawet wyczynowe maszyny.
Ten stary Passat jest tego przykładem. To generacja B2, która była produkowana na europejskie rynki w latach 1979-1988. Warto dodać, że konstrukcja przetrwała do 2012 roku, ale już tylko w Azji, gdzie doczekała się kilku gruntownych aktualizacji.
Flagowy wariant tego kultowego modelu miał pod maską pięciocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 2,2 litra, który generował fabrycznie 136 koni mechanicznych. Wtedy była to naprawdę pokaźna moc.
Stary Passat wygrywa z nowymi autami sportowymi
Co ciekawe, prezentowana sztuka to niezwykle udany sleeper. Z zewnątrz trudno byłoby poznać, że to niemieckie kombi ma tak duży potencjał. Można jedynie dostrzec niefabryczne felgi o ładnym wzorze i zadbany lakier. Równie dobrze mógłby to być wolnossący diesel.
Tymczasem komora skrywa najmocniejszy silnik, jaki był dostępny. Warto jednak zaznaczyć, że jego osprzęt i kluczowe podzespoły uległy zmianie. Efekt jest taki, że poczciwy, stary Passat generuje aż 700 koni mechanicznych.

Wskazówka prędkościomierza w tym aucie „zamyka” całą tarczę w błyskawicznym tempie. Trudno uwierzyć, że na bazie leciwego modelu można stworzyć coś tak szybkiego. Warto podkreślić tu umiejętności konfiguracyjne właściciela lub osób, które wykonały za niego ten projekt.
Niemieckie kombi nie ma najmniejszych problemów z przeniesieniem potencjału na asfalt. Owszem, ma napęd na obie osie, ale to nie zawsze gwarantuje taką wydajność. Wystarczy dodać, że nawet 900-konna Toyota Supra nie radzi sobie z tym „dyskretnym potworem”.
Nagranie ujawnia również inne pojedynki, w których uczestniczą modele BMW. Warto obejrzeć cały materiał, bo drugiego takiego Passata raczej trudno będzie znaleźć.