w

Bolesna nieuwaga na drodze. „Dostał poduszką w twarz” (wideo)

Bolesna nieuwaga na drodze
Bolesna nieuwaga na drodze. "Dostał poduszką w twarz" (wideo)

Prowadzenie samochodu nie jest skomplikowaną czynnością, ale wymaga odpowiedniego poziomu skupienia i takiej też ostrożności. Niektórzy kierowcy o tym zapominają.

To oczywiście może mieć swoje konsekwencje – i ma, nierzadko bardzo poważne. W tym przypadku nie było inaczej. Bolesna nieuwaga na drodze z pewnością zostanie zapamiętana przez sprawcę tego zdarzenia.

Do zdarzenia doszło w jednym z węgierskich miast, ale takie sytuacje mają swoje lustrzane odbicia we wszystkich aglomeracjach. Polska tu nie jest żadnym wyjątkiem. Bardzo często dochodzi u nas do takich historii.

Bolesna nieuwaga na drodze

Kierowca będący jednocześnie poszkodowanym posiada w samochodzie dwie kamery, dlatego materiał ujawnia obraz z obu stron. Jechał prawym pasem i miał przed sobą Forda, którego użytkownik zamierzał zjechać na stację paliw. Wcześniej jednak przepuszczał pieszego.

To sprawiło, że nagrywający musiał zatrzymać samochód na prawym pasie i oczekiwać, by ponownie ruszyć. I tu zaczyna się wątek o trzecim kierowcy, który podróżował starą Skodą. Jechał on jako ostatni i był jedynym, który pozwolił sobie na nieostrożność.

>Nieuwaga na lewym pasie. „Złapał trochę trawy i już nie było czego ratować” (wideo)

Jak widać na nagraniu, czeskie auto nie zwalniało do samego końca. W końcu doszło do potężnego zderzenia, w wyniku którego wybuchły poduszki powietrzne w samochodzie sprawcy. Nagrywający nie odniósł poważnych obrażeń, podobnie jak jego pasażerowie, ale mogło być gorzej. Uderzenia w tył bywają bardzo niebezpieczne dla kręgów szyjnych i całego kręgosłupa.

Bolesna nieuwaga na drodze
Nagrywający utrzymał bezpieczny odstęp i czekał, ale kierowca czeskiego samochodu nie zwracał uwagi na drogę

Sprawca zdarzenia nie posiadał ubezpieczenia swojego samochodu, co raczej nie jest pozytywną wiadomością dla uczestników zdarzenia. Być może na Węgrzech również istnieje swego rodzaju fundusz gwarancyjny, który zadziałałby w takich przypadkach.

Tak czy inaczej, apelujemy o ostrożność. Kierowca z pewnością skupił swoją uwagę na innej czynności, niż prowadzenie samochodu. Nie byłoby zaskoczenia, gdyby użytkowałby telefon podczas jazdy. To niestety coraz częstsze zjawisko. Lepiej więc minimalizować ryzyko i być skupionym podczas jazdy.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mały karambol na A4

Mały karambol na A4. Właśnie dlatego potrzebny jest odstęp (wideo)

Audi R8 w manualu

Audi R8 w manualu. Więcej kontroli? Nie, ale frajdy na pewno (wideo)