Wojciech Krzemiński
Tuner słynący z odważnych projektów wziął na swój warsztat bawarskie kombi, które może przekonać do siebie fanów praktycznych i szybkich samochodów.
Normalna „Trójka” dysponuje zwykłym grillem, ale w przypadku topowej odmiany trzeba liczyć się z tym bardziej kontrowersyjnym frontem. BMW M3 Touring G-Power nie jest tu wyjątkiem. Podejrzewamy jednak, że wkrótce większość oswoi się z nowym nurtem designu niemieckiej marki.
Warto dodać, że Bawarczycy stosują tak naprawdę dwie drogi stylistyczne. Jedna z nich charakteryzuje się wielkimi grillami (np. M3, M4, iX), a druga utrzymuje nieco bardziej konserwatywne pasy przednie (np. Nowa Seria 5). W ten sposób podjęto próbę zadowolenia zarówno Europejskich, jak i Azjatyckich gustów. Każdy doskonale wie, że chiński rynek staje się coraz mocniejszym źródłem dochodu dla producentów ze Starego Kontynentu.
BMW M3 Touring G-Power
Pierwsze, co rzuca się w oczy to oczywiście zielony, lekko matowy kolor. Pokrywa on wiele elementów z włókna węglowego, w skład których wchodzi maska Venturti RS z technologią Dynamic Venting. Oprócz tego w oczy rzucają się kute felgi Hurricane RS, które na przedniej osi mają 20 cali, a na tylnej – o jeden cal więcej.
>BMW M5 CS G-Power imponuje mocą, ale nie ma sensu
We wnętrzu nie ma ogromnych modyfikacji, ale klient może postawić na dywaniki G-Power i kierownicę zaprojektowaną przez tunera. Jest ona dostępna wraz z diodami LED, które systematycznie zyskują na popularności w takich miejscach.
Najważniejszy jest jednak potencjał napędowy. Przypomnijmy, że trzylitrowy, sześciocylindrowy silnik z podwójnym doładowaniem wytwarza seryjnie 510 koni mechanicznych i 650 niutonometrów. Potencjał trafia na obie osie za pośrednictwem ośmiobiegowego automatu.
BMW M3 Touring G-Power może liczyć na trzy poziomy pakietów wzmacniających. Ten najpoważniejszy podnosi wartości jednostki do 720 koni mechanicznych i 850 niutonometrów. Przy masie delikatnie przekraczającej 1800 kilogramów, oznacza to genialne osiągi. Te jednak nie zostały w pełni ujawnione. Wiemy jednak, że auto potrafi rozpędzić się do 320 km/h. Do tego, genialnie brzmi, co jest zasługą wydechu DeepTone.
