Reaktywacja Garbusa okazała się dobrym pomysłem, choć tylko przez pewien czas. Ostatnie egzemplarze najnowszej generacji zjechały z taśm produkcyjnych w 2019 roku.

Powrót do koncepcji tego modelu nastąpił w 1997 roku. Właśnie wtedy ujrzał świat Volkswagen New Beetle. Samochód, który swoimi obłościami wzbudzał tyle samo radości, co niechęci. Zyskał jednak sporą grupę zwolenników – był produkowany aż 13 lat. Styl retro spodobał się przede wszystkim kobietom. Marka nie ukrywała, że to właśnie ta klientela powinna zainteresować się tym modelem. Potwierdzał to wazonik na kwiatek umieszczony przed kierownicą…

W takich okolicznościach, określenie „Bardziej Męski Volkswagen New Beetle” brzmi kontrowersyjnie, ale prezentowany wariant jest rzeczywiście czymś niezwykłym. Widać gołym okiem, że nie jest to zwykła wersja Garbusa.

Volkswagen Beetle RSi na sprzedaż

Podkreśla to body kit, w skład którego wchodzą zmodyfikowane zderzaki, poszerzone błotniki i dwa spojlery – jeden duży umieszczony na tylnej klapie, a drugi, mniejszy, nad szybą. Świetnie prezentują się 18-calowe felgi OZ. Co ciekawe, we wnętrzu znajdują się kubełkowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami.

Najważniejsze mieszka jednak pod maską. To kultowa jednostka 3.2 VR6, która oddaje do dyspozycji kierowcy 224 konie mechaniczne i 320 niutonometrów. Silnik został zintegrowany z sześciobiegową przekładnią manualną kierującą cały potencjał na obie osie. W takiej konfiguracji można osiągać setkę w 6,7 sekundy i rozpędzać się do 225 km/h.

Co ciekawe, prezentowany egzemplarz z kierownicą po lewej stronie został wystawiony na sprzedaż w Wielkiej Brytanii. Aktualny właściciel chce za niego 45 tysięcy funtów. Nie jest to niska kwota, ale biorąc pod uwagę świetny stan techniczny i niski przebieg, to gratka dla kolekcjonera.