Co jakiś czas pojawiają się nowe projekty samochodów na prąd. Nie zawsze tworzą je znani producenci. Zmiana trendów pozwala na zaistnienie mniejszym firmom.
I właśnie tak jest w przypadku tego prototypu. Nosi nazwę Aura i powstał dzięki współpracy czterech firm z Wielkiej Brytanii. To auto elektryczne nieznanej marki, które oferuje 640 kilometrów zasięgu. Jest swego rodzaju wizją przyszłości, która ma być bliższa ochronie środowiska.
Aura została pokazana na wystawie CENEX-LCV. Jej główną zaletą ma być minimalistyczny charakter, który sprzyja ekologii i wydajności. Karoseria przypomina nieco Volkswagena XL1 ze względu na skromną szerokość i wysokość oraz znaczną długość. Różnicę stanowi jednak brak dachu. Tak, to roadster.
Prosta forma, duży zasięg
Jak wynika z informacji uzyskanych od autorów, samochód ma pokonywać do 640 kilometrów na jednym ładowaniu. To naprawdę świetny wynik. To zasługa opływowej sylwetki, skromnej masy własnej (jak na auto elektryczne) oraz dwóch baterii o pojemności 44 kWh. Jedną umieszczono z przodu, a drugą pod podłogą.
Minimalistyczna forma obejmuje również dwuosobowe wnętrze. Rolę centrum dowodzenia pełni ekran dotykowy, który został zintegrowano z systemem pokazującym mapę dostępnych stacji ładowania.
Nie wiadomo, czy samochód trafi do seryjnej produkcji, a jeśli tak, to kiedy. Wszystko jest w fazie rozwoju. Im więcej takich projektów, tym większa szansa na zainteresowanie społeczeństwa samochodami elektrycznymi.