Niemiecki przedstawiciel segmentu D przeszedł kurację odmładzającą. Modyfikacje, jak zwykle w przypadku Audi, są kosmetyczne, ale widoczne już na pierwszy rzut oka. 
Z przodu znajdziemy reflektory (LED Matrix) z nowym wypełnieniem, które mocno nawiązuje do A1. Zmiany objęły także grill, zderzak i wstawki ozdobne. Z tyłu zadebiutowały nowe klosze lamp. Profil auta zdradza natomiast nowe przetłoczenia. Nie zabrakło także nowych lakierów (12 kolorów) i wzorów felg (do 20 cali).
We wnętrzu czeka poważna modyfikacja multimedialna. Zrezygnowano bowiem z systemu MMI zintegrowanego z panelem umieszczonym pomiędzy fotelami. To ergonomiczne rozwiązanie ustąpiło miejsca ekranowi dotykowemu z nowym interfejsem. W miejsce MMI wpasowano… schowek. Nie każdemu ta nowoczesność przypadnie do gustu. Warte odnotowania są również zmiany w systemach bezpieczeństwa. Zostały one udoskonalone za pośrednictwem nowych czujników, które lepiej monitorują sytuację wokół pojazdu. Zyskał na tym też aktywny tempomat.
W gamie benzyniaków powinniśmy znaleźć 2-litrowe TFSI oferowane w trzech wariantach: 150, 190 i 245 KM. Wśród diesli prym wiedzie diesel 2.0 TDI dostępny w wersjach 150-, 190- i 225-konnej. Część z nich będzie na pewno dostępna z napędem na obie osie. Topowa odmiana to oczywiście S4, które ma pod maską 3-litrowe TDI rozwijające ok. 340 KM.