Autobusy szkolne to świetny „wynalazek”. Dzięki nim dzieciaki mogą dotrzeć do domu/szkoły na czas i bez udziału rodziców.
Czy są bezpieczne? Na ogół tak. Specjalnie wyszkoleni kierowcy dbają bowiem o pasażerów. Zagrożenie stanowią więc głównie… inni uczestnicy ruchu. W tym przypadku tylko szybka reakcja kobiety prowadzącej żółty pojazd zapobiegła wypadkowi.
Gdy otworzyła ona drzwi, zorientowała się, że nadjeżdża rozpędzony samochód. Wtedy też złapała dziecko i nie pozwoliła wyjść. Dzięki temu udało się uniknąć potrącenia, którego sprawcą byłby kierowca auta osobowego, który szybko oddalił się z miejsca zdarzenia. Pamiętajcie, że nigdy nie ma gwarancji bezpieczeństwa. Przed opuszczeniem jakiegokolwiek pojazdu warto więc zachować czujność i rozejrzeć się na wszystkie strony.