w

Alpine Alpenglow. Przyszłość może być szalenie fajna

Alpine Alpenglow
Alpine Alpenglow

Francuzi pokazali światu nowy koncept. Będzie można go zobaczyć z bliska w przyszłym tygodniu na Salonie w Paryżu.

Przed Państwem Alpine Alpenglow, czyli zapowiedź przyszłości nadchodzącej z ramienia Renault Performance. Niezwykły design przypominający prototypy uczestniczące w wyścigach długodystansowych jest czymś, co zdecydowanie przyciąga uwagę.

Przód pojazdu tworzy pas świetlny, nisko osadzony zderzak, maska z wlotami powietrza i muskularne błotniki. Profil ujawnia przeszklenia tworzące swego rodzaju kapsułę, która skrywa wnętrze samochodu. Dalej mamy bardzo długi tył, który zwieńczono aktywnym spojlerem i płetwami mającymi bardzo duży wpływ na aerodynamikę.

Alpine Alpenglow – naprawdę ekologiczne

Francuzi mają już swoje elektryczne modele, ale większość z nich wykorzystuje baterie litowo-jonowe. Alpine Alpenglow oferuje inną znaną, choć mniej popularną koncepcję. Oparto je na technologii wodorowej, która jest znacznie bardziej przyjazna dla środowiska, a przy tym pozwala na szybsze uzyskiwanie godnego zasięgu, ponieważ wodór można tankować z dystrybutora.

Efekt jest taki, że model wytwarza głównie parę i imitację dźwięku silnika. Fakt, może w tym nie być tylu emocji, co w przypadku ryku V8, ale przynajmniej nie ma mowy o „półśrodku”, którym są wspomniane baterie obciążające środowisko znacznie bardziej, niż może się wydawać (produkcja, recykling, transport, ograniczone złoża, wrażliwość techniczna).

Alpine Alpenglow
Alpine Alpenglow

Alpine Alpenglow to pokaz możliwości, który może sugerować, w którą stronę pójdzie francuski producent. Niemniej jednak nie ma w planach produkcyjnej wersji. Liczymy jednak, że technologia ukryta w tym modelu zostanie zaszczepiona w jakimś stopniu w innych nadchodzących autach francuskiej marki.

Alpine Alpenglow
Alpine Alpenglow

Wodór nie jest oczywiście bez wad. Po pierwsze, trudno go transportować i magazynować. Po drugie, wymaga zastosowania znacznie większych gabarytowo układów, niż technologia oparta na bateriach litowo-jonowych.

Jeżeli jednak chcemy być realnie ekologiczni, to nie ma dziś innej drogi. Pozostaje wierzyć, że globalne trendy się zmienią, bo aktualny kierunek może być ślepą uliczką, jeśli ktoś nie zmieni struktury baterii. Pomijając już wzrastające koszty energii…

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polestar 3 2024

Polestar 3 oficjalnie. Dużo mocy i jeszcze więcej zasięgu

Lamborghini Aventador and Miura

Ostatnie sztuki Lamborghini Aventador. Te utonąć nie mogą