w

Pasażer zasnął, taksówkarz wykorzystał. Cena trzykrotnie wyższa, niż regularna

Pasażer zasnął, taksówkarz wykorzystał
Pasażer zasnął, taksówkarz wykorzystał. Cena trzykrotnie wyższa, niż regularna

Historie dotyczące branży taksówkarskiej mogłyby okazać się wspaniały scenariuszem na komediodramat. Niewykluczone, że kiedyś coś takiego powstanie.

Nieuczciwość jest niestety popularną cechą wśród ludzi – na każdym kontynencie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto chce oszukać drugiego, zazwyczaj nieświadomego człowieka. Tak też było tym razem, kiedy pasażer zasnął podczas przejazdu taksówką.

Do zdarzenia doszło w Australii. Klient chciał dotrzeć z lotniska w Melbourne do miejscowości Berwick. Jak poinformowały lokalne media, sprawa została wyraźnie skomplikowana, gdy pasażer zobaczył rachunek.

Pasażer zasnął, a kierowca to wykorzystał

Głównym bohaterem tej historii jest Ryan, który wziął ostatnią wolną taksówkę, gdy okazało się, że jego lot jest opóźniony. Krótko mówiąc, postanowił wrócić do domu. Podczas godzinnej podróży pozwolił sobie na godzinną drzemkę.

Gdy obudził się praktycznie w miejscu docelowym, okazało się, że ma do zapłaty 468 dolarów australijskich, co przy obecnym kursie (2,81) oznacza około 1315 złotych. Zgodnie z lokalnymi stawkami, taki przejazd powinien kosztować maksymalnie 161 dolarów australijskich, czyli trzykrotnie mniej.

Pasażer zasnął, taksówkarz wykorzystał
Taksówkarz policzył trzykrotnie więcej, niż wynosi regularna stawka na takim odcinku

Klient wdał się w dyskusję z kierowcą, ale taksówkarz naciskał. Sytuacja stała się napięta. Kierowca pozwalał sobie na wycieczki słowne, w których stwierdził m.in.: „Koleś, przestań się skarżyć. Jestem taksówkarzem, a nie kierownikiem banku”.

Ryan postanowił zapłacić kartą, co okazało się jeszcze droższą usługą. Taksówkarz podniósł cenę do ponad 486 dolarów australijskich. To oczywiście nie jest legalne. W tych okolicznościach trudno mówić o błędzie ludzkim. To raczej świadome działanie i próba wyłudzenia pieniędzy.

>Szał taksówkarzy na Rodos. Niszczą auta Ubera przez tańszą ofertę (wideo)

Klient ostatecznie zgodził się zapłacić, ale nie zamierzał odpuszczać. Opublikował nagranie w social mediach. Jego materiał na portalu TikTok zgromadził już 1,5 miliona wyświetleń. W pewnym momencie Ryan wyłączył komentarze, bo zrobiło się typowe internetowe piekło.

Internauci krytykowali klienta za to, ze zapłacił. Według większości powinien nie obawiać się gróźb i zgłosić sprawę na policję. Jednocześnie pojawiły się głosy zachęcające do usług Ubera i innych przewoźników rywalizujących z taksówkarzami.

 

@classyryan Never fall asleep in a taxi. #australia #melbourne #taxi #scam ♬ original sound – Ryan Ryan 🌐

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Francuscy fani motoryzacji doceniają rodzimą markę

Francuscy fani motoryzacji doceniają rodzimą markę. Niemieckie też są wysoko

Ford F-1000 Deserter

To auto budzi pożądanie wśród „graciarzy”. Jest jak zlepek wszystkiego nieudanego