w

Zuchwała kradzież amerykańskich aut. Dodge Challenger przejęty w kilka minut (wideo)

Kradzież czarnego Challengera
Zuchwała kradzież amerykańskich aut. Dodge Challenger przejęty w kilka minut (wideo)

Drogie i rzadkie samochody wciąż są łakomym kąskiem dla przestępców. Jak znajdzie się kupiec na czarnym rynku, to zdobycie łupu jest tylko kwestią czasu.

Niestety, do takich zdarzeń dochodzi praktycznie codziennie. W Stanach Zjednoczonych popularnością cieszą się muscle cars, na które łatwo znaleźć nabywcę. Oto kolejny tego przykład. Zuchwała kradzież amerykańskich aut miała miejsce w Chicago około godziny 5 nad ranem. Nagranie z monitoringu ujawnia, jak Dodge Challenger SRT Hellcat zostaje przejęty w kilka minut.

To nie była walizka

Na jeden z przydrożnych parkingów podjechały trzy samochody: Jeep Grand Cherokee SRT, Dodge Challenger i Audi e-tron. Można przypuszczać, że wszystkie były skradzione, a w kabinach przebywali przestępcy należący do zorganizowanej grupy.

Ich kolejnym łupem miał być wspomniany Hellcat w kolorze czarnym. Za jego kradzież byli odpowiedzialni pasażerowie białego SUV-a. Mężczyźni wyszli z kabiny i dostali się do środka. Minęło kilka minut zanim zdołali odpalić pojazd i odjechać z miejsca zdarzenia.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, jakiej metody użyli. Najpewniej nie była to „walizka” ani żaden inny wzmacniacz/przekaźnik sygnału. Warto dodać, że Dodge zna problem kradzieży jego aut i od jakiegoś czasu montuje system Enhanced Security Valet Mode, który ogranicza możliwości auta do niecałych 3 koni mechanicznych i 30 niutonometrów. Aby przywrócić pierwotną moc konieczne jest wpisanie kodu na ekranie centralnym.

 

Nie wiadomo jednak, czy w tym samochodzie znajdowało się to rozwiązanie. Według nas wciąż bardzo dobrym pomysłem jest montaż tzw. „odcinki zapłonu”. Kiedyś był to (i wciąż może być) ukryty przycisk we wskazanym przez właściciela miejscu. Nowoczesne systemy pozwalają natomiast na zdalne unieruchomienie pojazdu za pomocą aplikacji komputerowej. Nie są to tanie rzeczy, ale i tak mniej kosztowne, niż zakup nowego samochodu. Poza tym, dzięki nim można uniknąć przykrych doświadczeń i stresu.

Zawodowy złodziej znający się na najnowszych technologiach poradzi sobie jednak z każdym zabezpieczeniem, jeżeli będzie na to przygotowany. Najlepiej więc parkować auto w bezpiecznym miejscu. Garaż na prywatnej posesji, kluczyk w klatce Faradaya, zamykana brama i monitoring to wciąż najlepsze sposoby na to, by złodziej szukał gdzie indziej.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BMW X6 M Manhart

Karbonowy zawrót głowy. BMW X6 M po tuningu firmy Manhart

Blokowanie pasa na DK 86, Czeladź

Jeden okupował lewy pas, drugi hamował przed maską. Polska kultura jazdy w pigułce (wideo)