Domorośli zwolennicy modyfikacji samochodowych decydują się często na kuriozalne pomysły, które nie mają żadnego sensu.
Ten zabytkowy Chevrolet Corvette jest ofiarą jednego z nich. Ktoś stwierdził, że generacja C3 będzie dobrą bazą do stworzenia Vipera. Nie pytajcie, jak w głowie mogła urodzić się taka myśl, bo sami tego nie wiemy.
Tutaj po prostu nic się nie zgadza. Wielu fanów motoryzacji uzna ten projekt za profanację. I trudno się z tym nie zgodzić. Autora poniosła fantazja, która doprowadziła do niewątpliwych strat materialnych. I nie chodzi jedynie o samo wykonanie, ale też utratę wartości cennego pojazdu.
Chevrolet Corvette jako Viper
Żadne wcielenie tego modelu nie jest zbliżone sylwetką do Vipera. Chevrolet Corvette C3 wydaje się wręcz tym, które najmniej pasuje do takiego „przeszczepu”. Co ciekawe, w latach 90. powstały dwa podobnie zmodyfikowane auta.
Jak wynika z oficjalnych informacji, za ich stworzenie odpowiada firma RPM Design Limited. Pas przedni „zyskał” elementy z Vipera. Pod długą maską, która otwiera się elektrycznie, mieszka silnik 5.7 V8, który generuje 350 koni mechanicznych. Uzupełnia go trzybiegowy automat. We wnętrzu pojawiły się natomiast czarno-żółte elementy tapicerowane nawiązujące do motywów kolorystycznych karoserii.
Summa summarum, auto wygląda po prostu dziwnie. Jakiś czas temu zostało wystawione na sprzedaż, ale właściciel zażyczył sobie 30 tysięcy dolarów. Jak można się domyślać, nie udało się znaleźć zainteresowanego, który chciałby przeznaczyć tak dużą sumę na skrajnie ten nietypowy samochód.