Przeznaczenie samochodu zazwyczaj uwarunkowuje jego charakterystykę. Niemniej jednak moc jest zawsze przydatną wartością, choć niekoniecznie dominującą.
Koncepcja konstrukcyjna pojazdu może nie wymuszać obecności dużego stada koni mechanicznych. I tak też jest w przypadku tego towarzystwa. Niemniej jednak Mat Watson z kanału carwow postanowił sprawdzić, jak spisują się te cztery modele na prostym odcinku. Oto wyścig aut powolnych.
Każdy z nich ma inne właściwości. Wszystkie dysponują niewielkimi nadwoziami, ale pod względem układów napędowych różnią się znacząco. Wskazanie zwycięzcy nie jest tak łatwe, jak odgadnięcie tego pojazdu, który minie linię mety jako ostatni.
Wyścig aut powolnych – elektryk nie ma szans
I tu przechodzimy do szczegółów. Citroen Ami to jedyny pojazd elektryczny w tym zestawieniu. Nazywanie go pełnoprawnym samochodem jest trochę na wyrost. Jego misją jest pokonywanie miejskiej dżungli, co podkreśla elektryczny, niezwykle skromny napęd. Silnik francuskiego auta oferuje zaledwie 8 koni mechanicznych i 40 niutonometrów. Nawet skromna masa własna wynosząca 471 kilogramów nie jest tu w stanie pomóc.
W tym towarzystwie jest także KIA Picanto. Najmniejszy model w gamie koreańskiej marki skrywa jednolitrowy, wolnossący silnik generujący 67 koni mechanicznych i 96 niutonometrów. To wszystko przy masie sięgającej 933 kilogramów.
>Gdy Monte Carlo wjedzie za mocno. Wywrotka pudełkowatym Citroenem w Monako (wideo)
Z kolei Toyota Aygo X to nowy miejski crossover ważący niewiele więcej od wspomnianego Picanto, bo 945 kilogramów. Sercem auta jest benzynowy silnik o pojemności 1,3 litra, który oddaje do dyspozycji 72 konie mechaniczne i 93 niutonometry.
Na koniec pozostawiliśmy Suzuki Jimny Commercial, czyli wersję ciężarową pozbawioną drugiego rzędu. Ten był i tak bezużyteczny, a dzięki zmianie koncepcji (przynajmniej na papierze), udało się utrzymać samochód w sprzedaży bez płacenia kar za niespełnianie norm emisji spalin. Tak czy inaczej, japońska terenówka waży 1100 kilogramów i posiada 1,5-litrową jednostkę oferującą 101 koni mechanicznych i 130 niutonometrów.
Wbrew pozorom, trudno wskazać dokładną kolejność na mecie. Ostatnie miejsce jest oczywiste, ale pozostała trójka wydaje się porównywalna w kontekście osiągów. Czas więc obejrzeć poniższy materiał.