Do zdarzenia doszło we Wrocławiu na jednym ze skrzyżowań przy ulicy Wróblewskiego.
Obaj uczestnicy zdarzenia zlekceważyli czerwone światło, czego efektem było potrącenie na przejściu. Jeden znalazł się w newralgicznym miejscu za wcześnie, a drugi – za późno. Gdyby zachowali ostrożność i szacunek do przepisów, udałoby się uniknąć poważnych konsekwencji.
Na nagraniu pochodzącym z samochodu świadka widać, jak użytkownik hulajnogi wjeżdża na przejście dla pieszych, mimo iż świeci się czerwone. Inne osoby znajdujące się w tym samym miejscu nie lekceważyły sygnalizacji i czekały na swoją kolej.
Poważne potrącenie – obaj na czerwonym
W tym samym czasie, kierowca czarnego Opla uznał, że zdąży wjechać na skrzyżowanie przed zmianą światła. Niestety, świeciło się już czerwone, gdy pędził z wysoką prędkością na wysokości pasów.
Przed jego maską znalazł się użytkownik hulajnogi. Nie było szans, by zatrzymać pojazd na tak krótkim dystansie. Doszło do poważnego potrącenia, w wyniku którego mężczyzna upadł na asfalt. Reakcja świadków nie była natychmiastowa. A powinna. Pamiętajmy, by w takich sytuacjach jak najszybciej udzielić pomocy, sprawdzić stan poszkodowanego i zadzwonić po ratowników medycznych.
Obaj uczestnicy zdarzenia byli sprawcami. Znaleźli się w miejscu wypadku, gdy nie powinno ich tam być. Pamiętajmy, by zawsze przestrzegać znaków drogowych i nie lekceważyć sygnalizacji świetlnej. Tylko tak możemy zminimalizować ryzyko wypadku.