w

We dwóch na hulajnodze – prosto pod koła jadącego auta. Kierowca zachował ich zdrowie (wideo)

Niebezpieczna jazda hulajnogą
We dwóch na hulajnodze - prosto pod koła jadącego auta. Kierowca zachował ich zdrowie (wideo)

Elektryczne pojazdy miejskie są świetną alternatywą dla komunikacji publicznej oraz samochodów.

W niektórych przypadkach mogą pozwolić na najszybszy dojazd w dane miejsce zachowując przy tym ciszę. Co więcej, nie emitują szkodliwych spalin i są bardzo tanie w użytkowaniu. Niestety, nie każdy korzysta z nich w odpowiedni sposób. Ci mężczyźni jechali we dwóch na hulajnodze, co było niebezpieczne.

Takie urządzenie jest przeznaczone dla jednego użytkownika. Niektórzy próbują jednak zaoszczędzić. Są też osobnicy lubiący wygłupy. W obu przypadkach możemy mówić o braku wyobraźni.

We dwóch na hulajnodze

W większości krajów nie można podróżować hulajnogą po zwykłej drodze. W Polsce wyjątkiem są strefy zamieszkania. W pozostałych przypadkach trzeba korzystać z chodnika lub ścieżki rowerowej. Ta historia nie pochodzi z naszego kraju, tylko z Węgier, ale na drogach nadwiślańskiej krainy też dochodzi do podobnych sytuacji.

Mężczyźni jechali we dwóch na hulajnodze po ulicy. Tuż przed skrzyżowaniem jeden z nich skręcił na lewy pas w miejscu, w którym już nie powinien tego robić. Nie spojrzał za siebie, czy nic nie nadjeżdża, czym naraził całe otoczenie na niebezpieczeństwo.

We dwóch na hulajnodze
Użytkownicy elektrycznej hulajnogi wjechali na lewy pas, gdy zbliżał się samochód, co doprowadziło do niebezpiecznej sytuacji

Tym samym nieostrożni użytkownicy jednośladu znaleźli się na kursie kolizyjnym z samochodem osobowym. Jego kierowca dostrzegł zagrożenie i zahamował. Gdyby jednak jechał z wyższą prędkością mogłoby dojść do potrącenia, a nawet przejechania.

Pamiętajmy, by odpowiednio korzystać z dobrodziejstw, jakimi są hulajnogi. Tylko przestrzegając przepisów i zachowując ostrożność możemy zminimalizować ryzyko wystąpienia niebezpiecznych sytuacji.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Próba wymuszenia odszkodowania na S8

Czy to była próba wymuszenia odszkodowania? „Wygląda na zorganizowaną akcję” (wideo)

Pagani Zonda HR Chorwacja

Tak wygląda 17 milionów dolarów bez koła. Pagani Zonda HP Barchetta rozbite w Chorwacji