Marka z Wolfsburga podgrzewa atmosferę wokół debiutu swojego kultowego modelu. Czego możemy się spodziewać?
Volkswagen Multivan T7 2021 będzie na pewno znacznie bardziej nowoczesny stylistycznie, niż jego konserwatywny poprzednik. Zdradza to teaser, który jest przedstawieniem pasa przedniego siódmej generacji. Sama sylwetka i jej proporcje powinny jednak pozostać zbliżone.
Jak widać na oficjalnej grafice, z przodu zostały zamontowane węższe reflektory, które zintegrowano z listwami LED. Te drugie biegną aż do logo producenta. Dokładnie taki sam motyw znajdziemy w Arteonie po liftingu i elektrycznych modelach VW. Uwagę zwraca także zderzak z bardzo skromnym wlotem powietrza. Wersja hybrydowa? Być może, choć na pewno pojawią się także klasyczne – spalinowe.

Kabina ma być jeszcze bardziej wszechstronna, niż dotychczas. Fotele będą dawały większe możliwości aranżacji. Pięć siedzeń ma mieć możliwość obracania i wyjmowania. Z kolei kokpit ma być wyposażony w 10-calowy ekran multimedialny (najpewniej w topowych wersjach). Nie powinno również zabraknąć pojemnych schowków, kieszeni, wnęk i innych praktycznych rozwiązań.
Ze wstępnych informacji wynika, że Volkswagen Multivan T7 2021 będzie oferowany wyłącznie z dwusprzęgłową przekładnią DSG i elektronicznym hamulcem postojowym. Ciekawostką jest rezygnacja z klasycznej dźwigni skrzyni biegów. Zastąpi ją selektor „shift-by-wire”.
Szczegółowe dane techniczne nie zostały jeszcze ujawnione. Można jednak podejrzewać, że nowy Multivan wykorzystuje platformę MQB, co pozwoli na kompatybilność wielu układów napędowych.