Niemiecki koncern szybko zareagował na rosyjską agresję, ale dopiero teraz zostały podjęte te najpoważniejsze decyzje.
Volkswagen definitywnie opuszcza Rosję, co zostało oficjalnie ujawnione przez obie strony uczestniczące w negocjacjach. Nie ma wątpliwości, że to oznacza ogromne straty finansowe, ale należy podkreślić, że każdy szanujący się potentat samochodowy działający na terenie tego kraju podjął takie same działania.
Komunikaty trafiły do mediów, choć nie ujawniono żadnych konkretnych liczb. Nie ma też informacji na temat potencjalnej klauzuli, która zakładałaby powrót do Rosji, gdy sytuacja zostałaby już opanowana, a wojna w Ukrainie – zażegnana.
Volkswagen definitywnie opuszcza Rosję
Koncern ujawnił, że zawarł umowę z moskiewską firmą Avilon, która wykupiła wszystkie udziały. Nieoficjalnie mówi się o kwocie 125 milionów euro. W tej cenie miały być zawarte nie tylko owe udziały, ale też fabryka w Kałudze, która jest zdolna do produkowania 225 tysięcy samochodów rocznie. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Volkswagen wydał na jej powstanie 774 miliony euro. Należy przypomnieć, że zakłady ruszyły z pełną parą w 2009 roku i dały zatrudnienie 4 tysiącom pracowników.
>Rosyjski koncern AvtoVAZ prosi pracowników o dobrowolne odejście
Jak można się domyślać, umowa musiała zostać zaakceptowana przez rosyjskie władze. Na barki Rosjan spadła struktura importerska, usługi finansowe, działalność magazynowa i odpowiedzialność za pracowników. Można więc podejrzewać, że wszystko zwolni – o ile w ogóle będzie w stanie działać i na siebie zarabiać.
Producenci samochodowi zatrudniali w Rosji 300 tysięcy osób, a w branżach pokrewnych – blisko 3,5 miliona. Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie, produkcja w branży motoryzacyjnej spadła o 77 procent, co pokazuje, jak poważny jest to problem.
Pamiętajmy jednak, że tamtejsi politycy mają nieco inną mentalność i człowiek jako jednostka nie jest dla nich najistotniejszy (co zresztą udowadniają ich działania zbrojne). Chiny nie są w stanie zrekompensować wszystkich problemów gospodarczych, które wywołało odcięcie się od Europy Zachodniej, dlatego należy spodziewać się coraz większego kryzysu. Zwykli Rosjanie będą więc w coraz gorszej sytuacji.