Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze – kolejny raz mamy do czynienia z tym oczywistym powodem wszelkiego rodzaju zdarzeń drogowych.
Kierowca jadący białym sedanem pędził lewym pasem po ośnieżonej nawierzchni. Nie bez znaczenia była też ograniczona widoczność. W pewnym momencie wyłonił się zator drogowy. Mężczyzna zaczął hamować, ale wiedział, że nie zdoła zatrzymać się przed stojącymi pojazdami.
Podjął więc decyzję o zmianie toru jazdy. Niestety, było ślisko i stracił kontrolę nad autem. Zanim się zatrzymał, uderzył w znak i zaspę śnieżną. Mogło być jednak dużo gorzej, bo w pobliżu stał pieszy, który zdołał uciec. Trudno stwierdzić, co tam robił. Wolna chwila na papierosa…? Pamiętajcie by w takich sytuacjach nie znajdować się blisko drogi…
https://www.youtube.com/watch?v=GNulsxawddA