Brawurowe pościgi mają miejsce nie tylko w Ameryce. Nawet w Polsce zdarzają się takie historie, choć są one znacznie rzadsze.
Ostatnia z nich miała miejsce w Wielkopolsce. Zaczęło się od chęci przeprowadzenia rutynowej kontroli kierowcy TIR-a. Ten jednak nie zamierzał się zatrzymać na polecenie funkcjonariuszy. I właśnie wtedy zaczął się wspomniany wyżej pościg…
Trwał on jednak niezwykle długo, bo… 30 km. Trudno zatrzymać wielotonowy zestaw… W czasie akcji trzy radiowozy zostały staranowane. TIR-a udało się zatrzymać dopiero w Rawiczu, po odważnej próbie dostania się do kabiny pojazdu sprawcy. Jak można się domyślać, nie będzie jedynie mandatu. Za takie wyczyny grozi nawet 10 lat więzienia.
Pytam sie dlaczego policja nie strzela do takich oszolomow,ktorzy podczas ucieczki moga doprowadzic do powaznych wypadkow.W USA juz takiego delikwenta by odstrzelili zgodnie z prawem,- i tak powinno byc u nas.