Każdy fan motoryzacji lubiący wysokie obroty zna i ma szacunek do japońskich konstrukcji benzynowych, które w latach 90. należały do najlepszych.
Od tamtego momentu minęło sporo czasu, a przemysł zmienił się diametralnie. Dziś już nikt nie promuje jednostek spalinowych. Teraz trwa moda na hybrydy i napędy elektryczne. Tym bardziej dziwi, że azjatyccy inżynierowie stworzyli silnik VTEC V8.
Nie jest to żadna domorosła konstrukcja czy prototyp, który został stworzony w ramach ciekawostki. Ten silnik pracuje i będzie pracował w przystosowanych do siebie warunkach. Planeta raczej to przetrwa bez większego „ale”.
Silnik VTEC V8 – dlaczego tak późno?
Fani JDM-u z pewnością już są mocno rozemocjonowani. Musimy jednak ostudzić ich euforię. Wspomniana konstrukcja będzie seryjna, ale nie powstała z myślą o samochodach – ani osobowych, ani ciężarowych.
To pięciolitrowy silnik, który oddaje do dyspozycji 350 koni mechanicznych na benzynie o wartości 86 oktanów. Jego cena skutecznie odstrasza. Przewiduje się, że może kosztować nawet 46 tysięcy dolarów. Poważnie.
Kosmiczna kwota może być związana z tym, że to jednostka zaburtowa. Jej przeznaczeniem są więc łodzie. Czy w branży żeglarskiej też znajdują się fani japońskich samochodów? Pewnie tak. Jeśli są zamożni, to mogą nabyć to dzieło japońskich inżynierów.
>Nowa Honda Accord już jest. Polacy chcieliby ją kupić
Silnik VTEC V8 o oznaczeniu BF350 został przystosowany do jednostek wodnych o długości ponad 7,5 metra. Jego zaletą ma być nie tylko pokaźna moc, ale też wysoka wydajność, która zapewni oszczędność paliwa.
Jako że to VTEC, wykorzystuje elektroniczny system sterowania zaworami i fazami rozrządu. Jesteśmy ciekawi, czy tak samo lubi olej, jak te starsze konstrukcje znajdujące się pod maskami licznych samochodów tej marki.
Inżynierowie Hondy postanowili zastosować kilka nowoczesnych rozwiązań w tym silniku. Wśród nich jest system Lean Burn, który reguluje mieszankę paliwa z powietrzem, by dostosowywać obciążenie do aktualnej sytuacji. Oprócz tego znajdziemy tu zaawansowany osprzęt, w tym inteligentną funkcję sterowania biegami i przepustnicą. Ośmiocylindrowa jednostka w najlżejszej wersji waży 347 kilogramów.
jakaś dygresja do oleju? redaktorku ? normalna rzecz, że kręcąc wysoko spożywa olej.
Hmm a coś motoryzacyjna myśl niemiecka ma w konkurencji. . . ups
Zesrałeś się, zmień pampersa 😉
Marco, ale niemieckie M54 z vanosami też wpierniczają olej jeszcze bardziej niż Hondy, ale o tym nikt głośno nie mówi 😅
Czy redaktor miał kiedykolwiek od nowości jednostkę z vtec? Czy może katowane od 20 lat +400k nalotu padło?Bzdurą jest pożeranie oleju w prawidłowo dotartym nie zużytym silniku z VTEC, bo sam system nie ma nic wspólnego z jego poborem. Gdyby ten sam silnik bez VTEC kręcił się powyżej 6k rpm też mógłby zużywać olej.
No i… powielanie mitów dziala.
dziś VW AG przebiło kręcone wysoko stare hondy – słynne tfsi w nowych, autach bije rekordy ekologii i zużycia. Do skody 1,4 tfsi miałem okazję dolewać litr co 6kkm a w 15 letniej hondzie z vtec ubyło 200ml po 10kkm.
Po prostu nigdy nie kręciłeś tego silnika. na wysokich MUSI pochłaniać olej i nie jest to jego wada. A jeśli skoda chlipała olej to po prostu miałeś zużyte lub zapieczone pierścienie olejowe.
ja miałem hondę Civic z 1.5 Eco vtec , przez 8 lat silnik był ścigany dzień w dzień do przebiegu od około 120 tys jak kupiłem do przebiegu 230 tys nie wzięła ani grama oleju , dopiero potem brała 5 setek od wymiany do wymiany wiec no , zależy czy silnik jest dobrze dotarły i czy były robione wszystkie wymiany na czas
cudowne spostrzeżenie…. miałem Vtec i IDtec i szczerze? inne marki mogą pozazdrościć brania Oleju. Vtec brał olej jak auto było palowane na autostradziencdzienw. dzień i obroty były 5000. a później jak praca się skończyła wyjazdów auto brało 0. diesel hondy brał mi 0 a przebiegi? obydwa auta dojechałem do 300k km. więc silnik napewno dotarty. więc portal na masce leci blokowanych portali bo piszą tu bzdety i clock bajty Vtec V8 lol
zastanawia mnie kiedy zniknie stereotyp o tym że honda musi pić olej, owszem jak mamy silnik co ma już grubo ponad 300kkm z czego większość był katowany na zimnym do odcięcia to wiadomo że bierze olej. Winne są pierścienie ale to normalna rzecz która się zużywa. jakoś mój silnik w hondzie mimo 31lat nie bierze oleju. Bo był wyremontowany i jest traktowany z szacunkiem. no ale głupi żarcik musi być bo inaczej dupa
Pan redaktor przeczyta specyfikację VW z lat 2000 ,i info o zużyciu oleju na poziomie ,0,8 litra na 1000 km,ciekawe która Honda to pobije
A ja powiem tyle dla plebsu zakaz spalinowych silników tylko elektryki na które nie stać większości, a dla bogaczy nowoczesne spalinowki…